sobota, 10 stycznia 2015

Moi Drodzy Zawieszam

Moi drodzy Zawieszam to opowiadanie przepraszam z całego serca ale jakoś tak wyszło. Muszę skupić sie na szkole a do tego mam jeszcze jedno opowiadanie więc sami wiedzie że po prostu nie daję sobie rady z tym . Sama jeszcze nie wiem do kiedy zawieszam jak odwieszę poinformuję na Tt . Mam nadzieję że jak wrócę dalej będziecie chcieli czytać to odpowiadanie . Buziaki :***
Wika .Xx

poniedziałek, 29 grudnia 2014

+Rzodział 8-Nie płacz proszę

                PRZECZYTAJ NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM
Jechałem prosto na wrogą dzielnicę gdzie był pewien klub po czym wszedłem do pomieszczenia gdzie zamówiłem parę drinków a także zapaliłem jointa i pamiętam jak do klubu weszła Emma moja Emma i następnie pamiętam noc z nią
                                     *** POV SKAJ ***
Mamo !-usłyszałam tylko jak ktoś kogoś woła był to mój brat , jedynie co pamiętam to jak Niall coś mi wstrzykiwał i okropny ból w całym ciele
Jak sie czujesz ?- zapytał sie jakiś lekarz  , spojrzałam tylko na matkę i Luka stojących obok matka miałam załzawione oczy widać zę płakała
Chyba dobrze a co sie stało ?- zapytałam sie lekarza znałam go znałam wszystkich lekarzy i pielęgniarki w szpitalu w końcu matka należała do jednej z grup w tym budynku
Przeżyłaś śmierć kliniczną a następnie zapadłaś w śpiączkę pamiętasz cos ?- zapytał sie lekarz
Tak ale prosiłam bym każdemu mówić że nie pamiętam ostatnich paru miesięcy - powiedziałam do lekarza na co moja mama nawet lekko sie uśmiechnęła a lekarz odnotował coś w swoich papierach po czym wyszedł i prosił moją mamę żeby jemu pomogła
Jak sie czujesz ?- zapytał sie mój brat stając bliżej łóżka na co tylko pokiwałam głową a po chwili do sali wszedł Aston co on tu robił  oby Horana nie było
Hej lekarz powiedział że straciłaś pamięć pamiętasz mnie ?- zapytał sie na co tylko pokręciłam głową
Um pamiętasz Nialla Horana ?- zapytał sie na co od razu sie spięłam na chwilkę ale także pokręciłam głową a chłopak podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło po czym szepnął do mojego ucha
Zacznij żyć od nowa i nie wracaj do poprzednich rozdziałów - po czym wyszedł z sali zostawiając mnie samą z bratem , rozmawiałam potem z mamą i Lukiem ojca nie było i to może dobrze , mama bardzo chciała żebym wróciła do domu i poszła na drugi rok szkoły ale ja postanowiłam że zamieszkam sama lub z Bella która dołączyła do naszego grona i także zgodziła sie na pomysł wspólnego mieszkania ,  miałam oszczędności 2000 funtów  i mam nadzieje że to na parę miesięcy mi wystarczy a porucz tego poszukam sobie pracę . Późnym wieczorem wszyscy wyszli .
                                      *** 2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ ***
Minęły dwa miesiące odkąd wyszłam ze szpitala i zaczęłam żyć od nowa Bella nie mogła mieszkać ze mna więc poszukałam osoby która potrzebowała współlokator i znalazłam Alex tak samo ma 18 lat i nawet pomogła znaleźć mi pracę a także chodzi do tej samej szkoły  co ja ja jestem na drugim roku z czego jestem bardzo zadowolona , dajemy sobie radę dzielimy sie rachunkami i ogólnie wszystkim, Nialla i chłopaków nie widziałam do tej pory i jestem z tego bardzo zadowolona lecz czułam czasami jak by ktoś mnie obserwował często gdy wracałam po pracy a było już ciemno słyszałam kroki za mną nie tylko moje a także drugiej osoby lecz gdy sie odwracałam nikogo nie było . Także spotkałam na prawdę fajnego chłopaka nazywa sie Maks spotykamy sie od miesiąca jest ode mnie starszy o rok
Skaj zamkniesz dzisiaj ja muszę wyjść wcześniej - powiedziała Alex na co pokiwałam głową i zajęłam sie robieniem zamówienia byłam kelnerką w kawiarni i pracowałyśmy tylko my dwie a także miałyśmy wspaniałego szefa , gdy skończyłam robić zamówienie zaczęłam wycierać stoliki i sprzątać lokal aż usłyszałam dzwonek sygnalizujący że przyszedł klient na co szybko tam spojrzałam ale od razu pożałowałam był to Niall i Harry spojrzeli na mnie a następnie zajęli stolik ciężko było mi nie uronić łez po tym co mi zrobił ale starałam odepchnąć wspomnienia i z lekkim uśmiechem podeszłam do ich stolika wyciągając z kieszeni notesik i długopis
Dobry wieczór w czym mogę służyć - powiedziałam z uśmiechem na twarzy
Um poproszę szejka truskawkowego - powiedział Harry na co zanotowałam i przeniosłam spojrzenie na blondyna który wpatrywał sie we mnie jak w obrazek
Ja czekoladowego - powiedział po czym zanotowałam i poszłam przygotować ich zamówienie
                                    *** POV NIALL ***
Sam nie wiem co mam o tym myśleć na początku zżerało mnie poczucie winy a teraz zapomniałem o tym jestem szczęśliwy z powrotem z Emmą chodź prosiłem Astona żeby miał ją cały czas obserwować ale ona i tak go nie pamięta ani mnie chodź gdy spojrzałem w jej niebieskie oczy które także patrzyły w moje było widać ból dostaję już bzika
Coś jeszcze ?- zapytała sie podając nasze zamówienia
Po tym jak powiedzieliśmy że już nic nie chcemy podała nam rachunek a my zapłaciliśmy po czym siedzieliśmy w ciszy razem z loczkiem
Co sie na nią tak gapisz ?- zapytał sie Harold
Nie wiem jakoś dziwnie sie zachowuje - powiedziałem do niego na co wzruszył ramionami i dalej spożywał swój napój ale ja nadal przyglądałem sie dziewczynie która sprzątała lokal a gdy upuściła szklankę zaczęła ją zbierać lecz po chwili wybiegła na zaplecze a ja razem za nią
                                      *** POV SKAJ ***
Skaleczyłam sie w rękę szklanką i od razu wybiegłam z pomieszczeni gdzie byli chłopaki i weszłam do łazienki a gdy poczułam ze koś za mną stoi od razu podskoczyłam ze strachu
Ej wszystko gra ?- zapytał sie mnie delikatnie na co tylko pokiwałam głowa dalej trzymając rękę w zimnej wodzie
Daj zobaczę - powiedział do mnie na co pozwoliłam zabrać swoją rękę z wody i opatrzyć robił to wszystko bardzo delikatnie nawet na mnie nie patrząc a gdy rana na ręce była juz odpowiednio opatrzona spojrzał na mnie prosto w oczy
Jesteś piękna Skaj - powiedział do mnie dalej sie na mnie patrząc szczerze to sie go bałam i błagałam tylko żeby ktoś go z tond zabrał
Przepraszam cię za wszystko - powiedział splatając swoją rękę z moją i podnosząc do swoich ust a następnie ją całując
Ale ja nie wiem o co panu chodzi ?- powiedziałam udając zdziwioną
Ale i tak cię przepraszam skarbie ja nie chciałem a ty mówiłaś prawdę zrobiłem to bo bałem sie że ciebie stracę i to sie stało ale prawie prze ze mnie umarłaś - powiedział do mnie dalej trzymając moją rękę a pierwsze łzy poleciały po moich policzkach na jego słowa
Nie płacz proszę - powiedział do mnie ścierając kciukiem łzy z moich policzków
Lepiej ci be ze mnie - powiedział po czym wyszedł z łazienki i byłam sama stała i sie zastanawiałam czy on wiedział że ja udawałam nie miałam zielonego pojęcia a gdy sie ocknęłam wyszłam z łazienki a ich nie było . Posprzątałam i zamknęłam kawiarnie gdy była odpowiednia pora po czym udałam sie do domu a następnie do pokoju biorąc świeże ubrania i idąc pod prysznic a gdy wyszłam z łazienki poszłam coś zjeść a Alex siedziała przed telewizorem na kanapie i oglądała wiadomości, siedziałyśmy i śmiałyśmy się w niebo głosy aż przerwało nam pukanie do drzwi
Otworzę - powiedziała Alex po czym pobiegła do drzwi a po chwili mnie zawołała
Co o rajciu Niall - powiedziałam i wyszłam z mieszkania na klatkę gdzie siedział blondyn cały zakrwawiony
Znasz go ? - zapytała sie brunetka na co tylko pokiwałam głową
Pomóż mi go zaprowadzić do łazienki - powiedziałam po czym weszłyśmy do mieszkania i zaprowadziłyśmy do łazienki i kazałam mu usiąść na brzegu wanny
Alex zostawisz nas samych ?- zapytałam sie na co dziewczyna wyszła i zostawiła mnie z nim sam na nas a ja wyciągnęłam potrzebne żeby do oczyszczenia ran
Stan tutaj - wychrypiał do mnie na co pokiwałam głową i stanęłam pomiędzy jego nogami a on swoje ręce położył na moje biodra
Ściągnij koszulkę - powiedziałam na co chłopak spojrzał na mnie ale wykonał moje polecenie
Co ci sie stało ?- zapytałam sie przestraszona
Nic mała kłótnia - powiedział do mnie na co przewróciłam oczami
Jasne mała - powiedziałam do niego oczyszczając rany , chłopak przyglądał mi sie uważnie gdy ja go czyściłam bałam sie najbardziej tego że dowie sie że udaję ale jednego nie wiem czemu akurat do mnie przyszedł mógł do Emmy w końcu są znowu razem  .
Czemu akurat ja ?- zapytałam sie na co chłopak tylko wzruszył ramionami
Ja nawet pana nie znam oprócz tego że masz na imie Niall - powiedziałam a chłopak spuścił głowę patrząc sie na nasze stopy
Na prawdę nic nie pamiętasz ?- zapytał sie po cichu
Nie a powinnam ?- zapytałam ciężko było mi go okłamywać  ale dalej musiałam to robić
Nie i nawet dobrze - powiedział do mnie a ja akurat w tym czasie skończyłam obmywanie jego ciała a następnie wyrzuciłam wszystkie zużyte przedmioty do kosza w łazience a do łazienki przyszła Alex przynosząc chłopakowi herbatę chodź dobrze wiedziałam że chłopak nie pije herbaty
Nie dzięki - odpowiedział gdy zobaczył co to
Pomoże ci malinowa kto nie lubi malinowej herbaty to flet - powiedziała obrażona na co tylko zmroziłam ja wzrokiem
Okej ty nie lubisz wcale ty też nie ?- zapytała sie na co chłopak ubrał koszulkę i pokręcił głową a następnie wszyscy wyszliśmy z łazienki a następnie poszliśmy do salonu a dziewczyna podała chłopakowi sok
Jak sie czujesz ?- zapytała sie widać że jej sie podobał suka , czy ja jestem właśnie o niego zazdrosna nie , nie jestem po tym co mi zrobił powinnam unikać go jak ognia. Do drzwi ponownie ktoś zapukał i jak zwykle Alex poszła otworzyć a po chwili do salonu weszła Alex i Maks po czym zmierzył tylko chłopaka a następnie usiadł na kanapie koło mnie całując mnie w policzek na przywitanie
Cześć skarbie - powiedział do mnie na co posłałam uśmiech i mogłam zobaczyć że Horan jest wściekły
                                         *** POV NIALL ***
Nie wieże ona kogoś ma co za palant ma zakaz jej dotykania ale co ja wygaduje ja mam Emmę byłem z nią dwa lata potem mnie zdradziła i zostawiła mnie a teraz jak ją odzyskałem pojawia sie Skaj ale ciężko mi zadecydować którą mam wybrać Emmę kocham a Skaj nie wiem nic do niej nie czuje w ogóle co ja tutaj robię sam nie wiem .
Um ja chyba bedę sie zbierał - powiedziałem po czym wstałem z kanapy i zacząłem iść w kierunku drzwi a za mną poszła jak jej tam Alex nawet ładna może jedno razowy numerek
Odprowadzę cię - powiedziała po czym wyszła razem ze mną z domu a gdy byłem już koło mojego samochodu odwróciłem sie do dziewczyny całując ja w usta namiętnie a gdy sie oderwałem widziałem że jej sie podoba
Pojedziemy do mnie co ty na to ?- zapytałem sie na co dziewczyna szybko usiadła na miejscu pasażera a ja ruszyłem jadąc prosto do domu jak dobrze ze Emmy nie ma przez trzy dni. Gdy byliśmy na miejscu od razu zaprowadziłem ją na górę do mojego pokoju po czym zdarłem z siebie i jej koszulkę a następnie pocałowałem ją ściągając jej spodnie a gdy sie oderwałem od ust zacząłem całować jej piersi gdy ściągnąłem z niej stanik , a następnie swoje spodnie a dziewczyny majtki dziewczyna leżała naga a ja schyliłem sie po zabezpieczenie do szafki i ściągając bieliznę założyłem prezerwatywę i spojrzałem na dziewczynę bała sie czyli dziewica
Robiłaś to kiedyś ?- zapytałem sie na co dziewczyna rozszerzyła oczy
Nie - wychrypiała delikatnym głosem a ja sie  zaśmiałem idiotka sam nie wie czego chce , rozszerzyłem jej nogi po czym jednym ruchem w nią wszedłem a dziewczyna głośno krzyknęła z bólu nie minęło 5 sekund a poruszałem sie w niej na początku delikatnie a potem jak sie dało dziewczyna cały czas krzyczała i mówiła że boli więc zatykałem jej usta swoimi była ciasna i to bardzo po czasie zauważyłem że dziewczyna krwawi ale to nie zaprzestało moich ruchów chodź mnie o to błagała . Gdy doszedłem od razu ściągnąłem z siebie zużyta prezerwatywę a dziewczyna wiła sie z bólu dalej krwawiąc więc do niej podszedłem całując w usta i podnosząc a gdy dziewczyn stanęła na własne nogi zawyła z bólu po czym spojrzała zapłakanymi oczami na mnie a gdy podszedłem do szafki wyciągając drugie zabezpieczenie wziąłem dziewczynę za rękę lecz nie szła za bardzo ją bolało ale zmusiłem ją do tego żeby ze mną szła , szła ale pomału a gdy wszedłem do łazienki od razu zamknąłem na zamek drzwi na co dziewczyna popatrzyła na mnie przestraszona
Ja już nie chce - powiedziała do mnie bała sie i dobrze
Kochanie sama byłaś taka chętna - powiedziałem do niej całując jej szyję i przytulając ją do siebie a następnie założyłem zabezpieczenie i weszliśmy pod prysznic zacząłem ją myć dziewczyna chodź troszkę sie rozluźniła a gdy była cała umyta z krwi która dalej leciała ale nie aż tak postawiłem ją przodem do ściany a plecami do mnie a następnie kazałem dziewczynie rozszerzyć nogi ale tego nie zrobiła więc sie sam tym zająłem a gdy ponownie w nią wszedłem dziewczyna krzyczała i to mi sie podobało lecz po czasie stało sie to wkurzające
Zamknij sie !- warknąłem do niej po czym zacząłem mocniej w nią wchodzić a krew zaczęła bardziej lecieć , pomieszczenie było całe zaparowane gdy sie przeżyłem swój orgazm ściągnąłem gumkę i rzuciłem ją ja półkę z płynami potem ja wyrzucę dziewczyna chciała uciec z kabiny lecz nie udało jej sie bo wylądowała znowu w takiej samej pozycji jak przedtem czyli plecami do mojej klatki piersiowej
Chciałaś mi uciec ?- zapytałem sie jej na co dziewczyna szybko pokręciła głową lecz nie wierzyłem jej
Nie wierze - powiedziałem po czym wszedłem w nią analnie . Po naszej  ostatniej zabawie czyli analnej pozwoliłem dziewczynie wyjść z prysznicu , robiąc tak samo a następnie wyszedłem z łazienki idąc do pokoju ubierając sie i biorąc rzeczy dziewczyny i wchodząc do łazienki i ubierając ją przy okazji pieszcząc. Gdy była ubrana kazałem jej sie ruszyć szła za mną jak na skazanie to z bólu wiedziałem ale sama tego chciała po czym wsiadłem do samochodu razem z nią i pojechałem pod jej dom
Gdy byś chciała to powtórzyć jakoś mnie znajdziesz - powiedziałem do dziewczyny po czym kazałem jej wysiąść a dziewczyna to zrobiła a ja wróciłem do domu
                                          *** POV ALEX ***
To działo sie tak szybko tak nagle a ból był nie do wytrzymania a zwłaszcza jak robił to analnie na początku był taki delikatny a potem wyrzucił mnie jak psa . Weszłam do domu idąc prosto pod prysznic krwawiłam i to bardzo ledwo co sie rozebrałam po czym weszłam pod prysznic a gdy wyszła wzięłam tabletki przeciw bólowe i założyłam podpaskę a następnie tip topami szłam do pokoju z powodu bólu a gdy byłam w pokoju delikatnie usiadłam na łóżku a  następnie sie położyłam i zasnęłam .
                                                     *** POV SKAJ ***
Obudziłam sie następnego dnia Alex zostawiła telefon w domu więc nie miałam jak sie skontaktować trochę sie pokłóciłam z Maksem bo myślał ze to jakiś mój chłopak czy coś wydaje sie że jest zazdrosny o niego. Poszłam do kuchni po drodze sprawdzając czy dziewczyna jest spała . Po zrobionym śniadaniu i zjedzonym poszłam sie ubrać i umalować niedziela jedyny dzień w tygodniu gdzie mogę odpocząć a do pokoju weszła dziewczyna ledwo co szła
Co ci jest ?- zapytałam sie dziewczyna płakała z bólu
Nic okres - powiedział do mnie na co pomogłam jej usiąść i podałam tabletki które tylko troszkę pomogły
Lepiej ?- zapytałam sie jej na co tylko pokiwała głową i poszła do pokoju a ja także do swojego gdzie zaczęłam odrabiać lekcje na cały tydzień a także sprawdzać oszczędności dobra na rachunki miałam odłożone a także odkładam na czarną godzinę . Całą niedzielę spędziłam na sprzątaniu pokoju robieniu prania i ogólnie sprzątaniu dziewczyna nawet nie pomogła.
W poniedziałek jak zawsze poszłam do szkoły a po skończonych lekcjach do pracy Alex dzisiaj nie byłą w szkole
Czemu nie było ciebie w szkole ?- zapytałam sie ubierając swój strój
Źle sie czułam - odpowiedziała mi ale widziałam jak chodziła dalej ją to bolało . Obsługiwałyśmy klientów aż do kawiarni weszła cała banda Horana : Niall i ta jego Emma spojrzał tylko na mnie w wyższością , Lou z Eleną , Harry , Zayn i Perrie , Liam i Daniel . a następnie .......
_________________________________________________
HEJ :
Nie będę sie rozpisywać ale strasznie chciała bym przeprosić za takie opóźnienie z rozdziałem ale były święta i sami rozumiecie jak to jest . Chciała bym podziękować za wszystkie wasze komentarze które motywują do dalszej pracy . 7 KOMENTARZY kolejny rozdział
Buziole Wika . Xx

czwartek, 4 grudnia 2014

+Rozdział 7 - Ile prób przejdziesz za nim umrzesz ?...

               Jeśli masz słabe nerwy i psychikę nie czytaj
Obudziłam sie w jakimś pokoju miałam ręce przywiązane do łóżka i nie wiedziałam co sie dzieje dopiero po czasie sobie przypomniałam Horan wrócił ale najbardziej zabolało mnie to jak potraktowali mnie chłopaki a zwłaszcza Aston uważałam go za mojego przyjaciela nie tylko jak kolegę jak tych dwóch pozostałych przygłupów tylko jak przyjaciela któremu sie zwierzałam ufałam mu mówiłam wszystko a on potraktował mnie jak śmiecia
O widzę że sie obudziłaś - powiedział ten parszywy głos Zayna nie mogła sie ruszyć bo ręce miałam po dwóch stronach łóżka przywiązane
Może sie zabawimy co ?- zapytał sie mnie na co pokręciłam głową na co chłopak położył swoje ręce na moje piersi i je mocno zdusił a po chwili sie nachyli chcąc mnie pocałować ale naplułam mu na twarz
Dziwka !- warknął na mnie po czym dostałam mocno w twarz i pięścią po brzuchu i żebrach a po chwili w drzwiach pojawił sie Liam
Zayn zostaw ją - odpowiedział po czym odsunął chłopaka ode mnie po czym sam podszedł i odpiął kajdanki a gdy to zrobił złapał mnie za włosy wyciągając z pokoju , szarpałam i krzyczałam ale to nic nie dało po czym wepchnął mnie do łazienki  w której nie było okien po czym odwrócił mnie twarzą do siebie i mocno uderzył na co upadłam na kafelki a z  mojego nosa zaczęła cieknąć krew
Masz sie ogarnąć masz 30 minut nie uciekniesz bo nie ma okien - powiedział do mnie po czym wyszedł z pomieszczenia a ja szybko wstałam próbując zatamować krwawienie a gdy mi sie udało spojrzałam w lustro w którym można było zobaczyć moje odbicie wyglądałam strasznie cała rozmazana do tego twarz brudna od krwi i pojawiający sie na policzku postanowiłam związać włosy po czym ściągnęłam gumkę z włosów i związałam w koka i rozebrałam sie do naga i weszłam pod prysznic . Gorąca woda zlatywała po moim ciele płucząc moje włosy jak i ciało po tym jak weszłam pod prysznic postanowiłam rozpuścić włosy i je też umyć byłam umyta w kokosowym płynie do kąpieli i cieszyłam sie ciepłem aż postanowiłam wyjść zakręcając kurek i otwierając kabinę prysznicową i wycierając sie ręcznikiem , rozejrzałam sie w poszukiwaniu jakiś czystych ubrań były poskładane w kostkę na szafce . Podeszłam do szafki po czym ubrałam bieliznę składającą sie z czarnego stanika i koronkowych bokserek a do tego zwykłe jeansy i szara bokserka . PO tym jak sie ubrałam wysuszyłam włosy i uczesałam je w kitkę chciałam wyjść z pomieszczenia ale tak na prawdę sie bałam że znowu oberwę ale odważyłam sie pociągnąć za klamkę po czym wyszłam zamykając za sobą drzwi i znowu stałam w korytarzu aż z jednego z pokoi wyszedł Liam po czym na mnie spojrzał a ja odwróciłam swój wzrok patrząc na podłogę .
Ruszaj sie Niall czeka - powiedział do mnie po czym kazał żeby szła za nim czy ja sie boja tak boje sie jak cholera nie widziałam Nialla prawie 4 miesiące byłam z tego powodu zadowolona ale jak zwykle wszystko musiało sie spieprzyć, nawet nie zdałam sobie sprawy ze byłam właśnie w salonie do którego też wszedł blondyn
Witam - powiedział do mnie na co ja bałam sie odezwać
Usiądź - powiedział znowu do mnie wiec zrobiłam tak jak kazał nie mam zamiaru sie z nim kłócić jak na razie
A więc odpoczęłaś kwiatuszku ?- zapytał sie mnie na co tylko pokiwałam
Czego nie odpowiadasz !- krzyknął do mnie na co miałam ochotę sie rozpłakać
Bo... bo . nie wiem .. czy.. czy mogę - wyjąkałam do chłopaka na co tylko wzdychnął głośno
Możesz a więc jeszcze raz odpoczęłaś - powiedział do mnie siadając na przeciwko mnie
Tak - odpowiedziałam do niego patrząc w jego oczy w których było widać złość, nienawiść rozpacz a także ból ?.
Cieszę sie a więc teraz skarbie dobrze sobie przypomnij zasady i jakie są konsekwencje nie wykonywania pamiętasz zasady ?- zapytał sie mnie na co chciałam przytaknąć
Tak - wydusiłam z siebie na co chłopak lekko sie uśmiechnął ale bardziej był to bezczelny uśmiech .
A więc teraz zadam ci parę tytan na które grzecznie mi odpowiesz - powiedział do mnie opierając sie o oparcie kanapy
Z kim sie pieprzyłaś jak mnie nie było - powiedział do mnie na co pierwsze łzy poleciały mi po policzkach
Z nikim - odpowiedziałam na co chłopak podszedł do mnie uderzając mnie w twarz na co pisnęłam
Zadam jeszcze raz z kim ?- zapytał sie mnie na co spojrzałam w jego oczy  w które były przepełnione bólem
Z nikim nie spałam - powiedziałam troszkę pewniej na co znowu oberwałam tylko tym razem mocniej przy okazji rozwalając sobie wargę
Z kim !- powiedział to z takim jadem jak by chciał mnie za bić po czym wyciągnął broń i przystawił mi do czoła
Z nikim nie spałam - powiedziałam do niego starając sie nie płakać a w głowie miałam pełno myśli o tym jak bardzo kocham mojego brata i nie chcę umierać .
Doprawdy jakoś ci nie wieżę - powiedział do mnie po czym sie zamachnął i nic więcej nie zobaczyłam .
Obudziłam sie z przeraźliwym bólem głowy a do tego było mi zimno  byłam w piwnicy od razu złapałam sie za głowę przyciskając lekko do czoła zimną rękę żeby chodź troszkę zmniejszyć ból , próbowałam wstać ale jedynie co mi sie udało to usiąść w innej pozycji .Próbowałam tak jeszcze kilka razy aż udało mi sie to a wszystko zaczęło wirować a drzwi po chwili sie otworzyły a w nich pojawił sie Horan
Postanowiłem że do puki sie nie przyznasz będziesz karana za to - powiedział do mnie podchodząc po czym uderzył mnie znowu a następnie poczułam pasek którym mnie bił starałam sie obronić ale wszystko znowu zaczęło wirować a głowa robiła sie ciężka po czym widziałam tylko ciemność . Obudziłam sie przez to że ktoś oblał mnie kubłem zimnej wody był to Horan patrzący na mnie z fałszywym uśmiechem
Wstałaś dobrze - powiedział do mnie po czym zaczął sie do mnie zbliżać a ja na czworaka zaczęłam sie oddalać jedynie co było w pomieszczeniu to ja i Niall oraz małą żaróweczka która oświetlało to straszne pomieszczenie . Chłopak podszedł do mnie z liną po czym złapał moje kostki pomimo mojego szarpania sie udało sie jemu je mocno związać a następnie ręce po czym wyszedł z pomieszczenia ale wrócił z prostokątnym stołem , stół wysokością sięgał kolan po czym złapał mnie i położył na stole  na prost do żarówki po czym pociągnął mnie trochę tak że zwisałam głową ze stołu i połową pleców na co końcówka stołu wbijała mi sie w plecy a chłopak w pasie przywiązał mnie do drewnianego stołu po czym na twarz położył mi szmatkę
Powiedziałem żebyś sie przyznała ale ty zaciekle sie zapierałaś to  teraz  cierp - powiedział do mnie po czym zaczął lać mi wodę prosto na usta i nos a ja próbowałam sie jakoś wydostać ale to na nic po chwili chłopak przestał i zdjął mi szmatkę na co zaczęłam sie krztusić i wypluwać wodę
Przyznasz sie ?- zapytał sie mnie na co przerażona na niego spojrzałam a on powtórzył swoją czynność aż nie miałam powietrza i tak w kółko aż 20 razy .
A więc z kim sie puściłaś - powiedział do mnie na co cała załzawiona spojrzałam na niego
Z nikim - odpowiedziałam na co chłopak westchnął i spojrzał na wiaderko które było puste po czym odwiązał mnie i zrzucił stołu gdzie miałam nie miłe spotkanie z zimną i brudną podłogą . Chłopak wyniósł rzeczy które były mu potrzebne do katuszy a następnie przyszedł odwiązać mi ręce i nogi przy okazji dając na metalowym talerzu dwie kromki z chlebem . Gdy chłopak wyszedł od razu zjadłam to co mi dano byłam zbyt głodna żeby myśleć o tym czy może tam być jakaś trucizna . Gdy zjadłam usiadłam w kącie po czym schowałam głowę w kolanach było mi zimno w suchych ubraniach i bluzach było tu zimno a co dopiero w przemoczonej bluzie i bluzce a do tego gdzie nie gdzie spodniach . Siedziałam i przypominałam sobie jak to wszystko sie zaczęło to przez Bellę która namówiła mnie na imprezę do nowego klubu za miastem gdy nie to pewnie bym była w domu siedziała i coś rysowała lub wkurzała bym brata , miała bym rodzinę nie ważne jaką ale miała bym ją a teraz nie mam nic kompletnie chyba że siniaki i masę ran a raczej strupków które sie pomału zaczynały tworzyć  siedziałam tak aż ktoś wszedł z powrotem do pomieszczenia był to Liam
Jazda - powiedział do mnie na co sie podniosłam z ziemi i podeszłam do niego a chłopak złapał mnie za włosy po czym wpuścił do małego pomieszczenia w którym była jedynie muszla klozetowa , drzwi on tego małego pomieszczenia były zamknięte a ja załatwiłam swoje potrzeby po czym wyszłam z pomieszczenia i znów czułam jak ktoś szarpie mnie za włosy i wrzucił  do tego samego pomieszczenia po czym zamknął drzwi a ja z powrotem wylądowałam w kącie próbując zasnąć po czym zasnęłam . Obudziłam sie ze strasznym koszmarem pomimo mojego strasznego snu nawet ani trochę nie zrobiło mi sie ciepło jak zawsze gdy budzisz sie w środku nocy , nie wiem czy jest noc czy też dzień bo światło zapalało sie tylko jak Niall przychodził ale wiem jedno byłam strasznie głodna a do tego chciało mi sie pić , próbowałam zasnąć ale to nic nie dało bo po jakimś czasie do pomieszczenia wszedł znowu ten dupek ( Horan )
Wyspałaś sie - powiedział do mnie na co pokręciłam głową  na co chłopak wyszedł ale z krzesłem i liną na której było widać krew moją krew po czym brutalnie przywiązał mnie do krzesła i zaczął bić na co po czasie straciłam przytomność . Znowu obudziłam sie w tej samej piwnicy tylko że dalej byłam przywiązana do krzesła .
Och jak widzę na kogoś takiego jak ty długo na długo potrafisz zemdleć a teraz 3 próba - powiedział do mnie po czym usiadł na drugim krześle i wyjął szczykawke po czym wbił mi ja w żyłę
Czułam jak po żyłach rozchodzi sie to dziadostwo na ból był najgorszy z wszystkich rzeczy jakie mi do tej pory wyrządził po czym z siła wyjął szczykawkę na co przeszły mnie dreszcze
Przyznasz sie - powiedział do mnie patrząc w jego oczy były ciemne
Mówię prawdę - wychrypiałam do chłopaka na co wbił mi nową szczykawkę a ból z powrotem rozlał sie po moim ciele na co odchyliłam głowę do tyłu ledwo co oddychając, czułam jak rozrywa mi płuca i serce
Powiedz prawdę - powiedział do mnie znowu spojrzałam na niego jego oczy były tym razem granatowe
Mówię prawdę - odpowiedziałam na co chłopak znowu wbił mi igłę w żyłę a płyn który rozlał sie po moim organizmie zabolał najbardziej a przed oczami gdy je zamknęłam zobaczyłam  mojego brata
Mów prawdę - przerwał mi chłopak ledwo co otworzyłam oczy z których od razu pociekły pojedyncze łzy i mogłam dostrzec że oczy chłopaka były ciemno niebieskie ale niebieskie
Żegnaj - powiedziałam po czym zamknęłam oczy i widziałam tylko ciemność .
                                            ***POV NIALL***
Żegnaj- powiedziała do mnie po czym zamknęła oczy i już ich nie otworzyła może przesadziłem było to silne prochy , poklepałem dziewczynę po policzku nie reagowała więc ją odwiązałem od krzesła po czym położyłem na ziemi i sprawdziłem jej tętno ledwo oddycha , wziąłem ją na ręce po czym wyniosłem z piwnicy prosto do salonu a w salonie siedzieli wszyscy Zayn , Lou , Harry , Liam , Bryan Cody i Aston . Gdy wszedłem do pomieszczenia wszyscy spojrzeli na mnie a Aston od razu podbiegł
Co jej zrobiłeś - warknął do mnie
Chyba przesadziłem - powiedziałem do niego dalej trzymając na rękach dziewczynę ważyła tyle co piórko, chłopak sprawdził jej tętno
Ona nie oddycha - powiedział po czym spojrzał na mnie a ja podałem mu dziewczynę biorą kluczyki z półki i razem z Astonem wsiedliśmy do auto jadąc prosto do szpitala chłopak siedział z tyłu a ja jak wariat jechałem do szpitala spojrzałem do tyłu przez lusterko chłopak głaskał ją po włosach widać było w jego czach ból .
Gdy dojechaliśmy do szpitala od razu pod biegł do nas lekarz po czym zabrali dziewczynę prosto na jakąś sale , siedzieliśmy przed salą dobre 30 minuta a po chwili Aston wstał popychając mnie na ścianę
Jeżeli ona tego nie przeżyje to obiecuję że Emma także nie przeżyje będzie umierała w gorszych katuszach - wysyczał do mnie chcąc mnie uderzyć ale powstrzymali jego chłopaki którzy także przyjechali do szpitala
Co jest z nią ?- zapytał sie Bryan
Na razie nic nie wiemy - a po chwili szła kobieta w białym fartuchu  szła prosto na salę operacyjną  a po chwili już jej nie było bo drzwi sie od sali  zamknęły a kobieta zniknęła w środku. Siedzieliśmy już dobre 3 godziny po czym wyszła ta sama kobieta cała zapłakana po czym oparła sie o ścianę i zjechała plecami głośno szlochając staliśmy tak wszyscy i patrzyliśmy sie na kobietę która płakała po chwili poczułem jak ktoś sie obtarł o moje ramie i kucnął koło kobiety
Mamo nie płacz - chłopak był bliski płaczu
Ona ledwo przeżyła  - powiedziała kobieta wstając i przytulając chłopaka chyba syna a gdy to usłyszałem byłem bliski załamania jak mogłem jej to zrobić odwróciłem sie do chłopaków i na nich spojrzałem wszyscy stali i patrzyli na mnie oprócz Astona on patrzył na tamta dwójkę stojącą jakieś 5 metrów od nas
Przepraszam pani Work co z nią - powiedział Aston do kobiety na co wszyscy spojrzeli na chłopaka który stał obok kobiety
Kim wy do diabła jesteście !- krzyknęła kobieta po czym weszła z powrotem na salę a młodszy chłopak spojrzał na mnie
Luk posłuchaj ja jej tego nie zrobiłem przysięgam - powiedział do chłopaka znał jego imię Skaj na pewno mu dużo o sobie opowiadała byli niby przyjaciółmi
Posłuchaj mnie jeżeli ona umrze nie wiem co ci zrobię - powiedział do Astona popychając go na ścianę po czym wszedł na salę
Chłopaki jedźcie do domu - powiedziałem do nich stojąc twarzą a chłopaki jedynie skinęli głowami i poszli korytarzem w kierunku wyjścia a po chwili zostałem tylko ja i Aston a drzwi sie otworzyły i na wózku wieźli Skaj która była podłączona do różnego sprzętu a następnie wwieźli ją do jednego z pokoi dla pacjentów , podeszliśmy troszkę bliżej pokoju i usiedliśmy na krzesłach a na przeciwko nas siedział Luk chyba jej brat
Co z nią ?- zapytał sie Aston
A co chcesz ją znów prawie zabić - odezwał sie szczeniak a ja nie wytrzymałem i podszedłem do niego łapiąc go za koszulkę
Jeszcze raz sie do niego tak odezwiesz a pożałujesz tego gnojku - powiedziałem na co chłopak parsknął
Masz sie trzymać od mojej siostry z dala - powiedział do mnie po czym sie wyrwał z mojego uścisku a inny lekarz wyszedł z pokoju
Co z nią doktorze ?- zapytał sie młody na co wszyscy spojrzeliśmy na lekarza
Ledno co oddychała przeżyła śmierć kliniczną jej puls jest słaby będzie miała stałą opiekę aż sie jej tętno nie podwyższy będzie można do niej wejść dopiero za 4 godziny robiliśmy wszystko co w naszej mocy przy jej zabiegu działało 3 lekarzy i ledwo co daliśmy radę dziewczyna ma bulimię i to zaawansowaną waży 40 kilo powinna minimum 49 jest odwodniona i zagłodzona a do tego prawie śmiertelnie pobita , dziewczyna jest w śpiątce nie wiadomo czy sie kiedykolwiek obudzi - powiedział do nas lekarz na co pierwsza łza spłynęła mi po policzku co ja najlepszego zrobiłem powinienem sie zabić żeby ukarać samego siebie albo nie bo to było by za proste . Wyszedłem ze szpitala tak szybko jak tylko mogłem wsiadając przy tym do auta i jadąc prosto .....
____________________________________________________
CZYTASZ = KOMENTUJESZ = DZIĘKUJĘ 
Hej jak widzicie mamy kolejny rozdział . Nie wiem czy opłaca mi sie pisać ale jak na razie pisze .
Prosiła bym o 5 KOMENTARZY i mamy kolejny rozdział . Co sądzicie o zachowaniu Nialla ? Jak sądzicie przesadził ? Piszcie w komentarzu i zapraszam do OBSERWOWANIA
Przypominam rozdział przy którym jest + czytasz na własną odpowiedzialność ...
Dziękuję że jesteście .<3
POWODZENIA W SZKOLE 
Buziole Wika . Xx

wtorek, 25 listopada 2014

Rozdział 6 - Co za miłe spotkanie nie sądzisz ?

                         ZAPRASZAM DO OBSERWOWANIA
Patrzyłam sie na zamknięte drzwi i nie wiedziałam co mam robić więc usiadłam na łóżku . Siedziałam już tak dobre 3 godziny a nikt jeszcze po mnie nie przyszedł ani nic więc postanowiłam że ściągnę buty i sie położę . Leżałam aż zasnęłam . Obudziłam sie następnego dnia było mi zimno i nie wygodnie sama nie wiem czemu sie nie przebrałam a po drugie nie nakryłam kołdrą . Wstałam i podeszłam do drzwi lecz one były zamknięte więc zaczęłam w nie stukać z otwartej dłoni ,stałam tak i pukałam aż drzwi sie otworzyły a prze de mną stał Zayn ominęłam go po czym chciałam wyjść i iść do sypialni ale  złapał mnie  mocno za ramiona  po czym przyparł do ściany
Nie waż sie zepsuć nic rozumiesz już wystarczająco narobiłaś kłopotów - powiedział po czym mnie puścił bo ktoś wchodził po schodach na górę szybko pobiegłam do mojej sypialni w której spałam szybciej z Niallem, a gdy weszłam do nie zobaczyłam pełno ubrań które były porozdzierane meble zniszczone ktoś rozwalił całe pomieszczenie wszystkie kosmetyki walały sie po całym pokoju nie wiedziałam co sie tu stało .
Niall zdenerwował sie - odpowiedział mi głos z tyłu odwróciłam sie i zobaczyłam Louisa
Aa ale czemu ?-  jąkałam sie mówiąc
Bo Emma  to była Nialla zrobiła coś czego nie powinna ale to była jedyna dziewczyna którą Niall kochał i kocha a gdy sie odezwała po paru latach ty ją bardzo nie miło potraktowałaś więcej ci nie mogę powiedzieć - powiedział do mnie troszkę mnie to zabolało że chłopak nic mi sie powiedział gdybym wiedziała powiedział bym że jestem jakąś kuzynką czym kimś ale nie ważne stałam tak na środku nie wiedząc co ze sobą zrobić
Niall kazał mi ciebie zabrać do siebie - odpowiedział Louis na co sie odwróciłam do niego przodem i ubrałam moje wczorajsze buty czyli szpilki i wyszłam z pokoju idąc za chłopakiem . W salonie nie było nikogo chłopak ubrał swoje buty po czym skinął głową pokazując żebym wyszła z mieszkania i za nim poszła więc tak zrobiła . Po krótkiej chwili byłam już w jego samochodzie i jechaliśmy do jego chyba domu , postanowiłam przerwać ta niezręczną ciszę
Lubiłeś ją ?- zapytałam sie
Tak była oh nie mogę - odpowiedział
Jak jest ?- zapytałam sie mając nadzieję że mi powie
Nie mogę ci tego powiedzieć - odpowiedział
Ale dlaczego ?- zapytałam znowu
Bo nie - odpowiedział
Powiedz mi coś o niej chociaż jak wygląda ?- zapytałam sie
Jesteś jej przeciwieństwem i to chyba dla tego Niall ciebie wybrał - odpowiedział
Dlaczego ?- zapytałam sie akurat gdy stanęliśmy w korku a ja pozwoliłam sobie położyć rękę na kolanie chłopaka i lekko ją ścisnąć na co chłopak wypuścił głośno powietrze
Emma miała naturalnie ciemne włosy prawie jak Zayn - odpowiedział na co sie zdziwiłam
Miała brązowe ciemne oczy jak gorzka czekolada - odpowiedział znowu
Była strasznie leniwa - odpowiedział na co zabrałam rękę a chłopak ruszył , miał racje byłam jej przeciwieństwem miałam naturalne blond włosy niebieskie oczy a także prowadziłam aktywny tryb życia odżywiałam sie zdrowo może też czasem byłam leniwa ale kto nie jest .
Jesteśmy - powiedział nie miło do mnie Louis po czym wysiadł z auta a następnie otworzył drzwi i pociągnął mnie za ramie prowadząc do swojego mieszkania . Po czym rzucił mną na co upadłam na fotel .
Mieszkasz tutaj więc wiedz że tu obowiązują pewne zasady - powiedział do mnie
Chodź pokaże ci twój pokój - powiedział do mnie , pokazał mi pokój był ładny a także podał mi walizkę z moimi ubraniami i kazał mi nie wychodzić z pokoju co mnie bardzo ucieszyło
                                  *** 2 TYGODNIE PÓŹNIEJ ***
Jestem juz tutaj 2 tygodnie ,nie widziałam Nialla od naszej sprzeczki o ten telefon . Louis był bardzo nie miły wiele razy od niego dostałam za nie wykonywanie poleceń ale jakoś sie tym nikt nie przejmował że byłam cała w siniakach i strasznie straciłam na wadze oraz wyglądałam jak trup .Właśnie stałam przed lustrem spoglądając na moje ciało wyglądałam brzydko miałam na nogach siniaki nie żeby całe ale znajdowało sie ich na obydwu około 9 a do tego jeszcze ręce i siniak na moim   prawym policzku , oberwałam od Louisa 2 dni temu strasznie mnie to zabolało .
Skaj Louis każe ci przyjść na dół - powiedziała Elena wyglądała o wiele lepiej niż ja nie miała żadnych siniaków , oczywiście że chłopak podnosił na nią swoją rękę ale nie tak często jak na mnie , szybko ubrałam długie jeansy po czym założyłam bluzkę na długi rękaw i zeszłam na dół gdzie siedzieli chłopaki i Niall z dziewczyną na kolanach to musiała być Emma
Jak chcesz to rób co chcesz z nią możesz ją zabić lub sprzedać jest twoja - powiedział Niall w końcu usłyszałam jego głos który od razu mnie zranił ale czy ja coś do niego czułam nic oprócz nienawiści
Ok - odpowiedział Louis po czym kazał Elenie żeby mnie z tond wzięła na górę a ja bez oporu tak zrobiłam , starałam sie być silna nie płacząc i jak na razie to mi sie udaje . Siedziałam w pokoju pakując do walizki swoje rzeczy  na dole nie było słychać już żadnych rozmów aż po chwili drzwi sie otworzyły
Dobra nie chcę ciebie jesteś mi nie potrzebna wypierdalaj - powiedział do mnie Louis na co skinęłam głową zniosłam walizkę i po chwili byłam już na dworze , szłam cały czas chodnikiem aż skręciłam w stronę parku po czym usiadłam na ławce i schowałam twarz w dłoniach  i doszłam do wniosku że nie mam dokąd iść rodziny już nie mam przyjaciół nie chce narażać nawet przestępcy mnie nie chcą . Już tego nie kontrolowałam płakałam ile sie dało chodź wiem że i tak nic mi to nie da aż w końcu ktoś usiadł koło mnie
Skaj ?- zapytał sie mnie męski głos był to Eryk był on w moim wieku miał brata  tak samo jak ja mieli tyle samo lat właśnie zapomniałam o Luka 16 urodzinach biedaczek nie wybaczy mi tego spowodowało to jeszcze większym płaczem ale po chwili chłopak mnie do siebie przytulił i próbował uciszyć
Wszystko w porządku ?- zapytał sie na co tylko pokiwałam głowa nie będę go zamartwiać swoimi problemami
Nie widać wiem o wszystkim - powiedział do mnie dalej mnie przytulając
Ale co to da jak powiem że nic nie jest w porządku ?- zapytałam sie jego
Ej mieszkam z chłopakami możesz z nami zamieszkać - powiedział do mnie na co spojrzałam na mnie ten człowiek rotuje mi życie
Dziękuję - odpowiedziałam jeszcze mocniej go przytulając do siebie na co chłopak sie zaśmiał
Okej chodź- powiedział do mnie po czym wziął moją walizkę i ruszyliśmy w kierunku jego domu . Po 15 minutach byliśmy na miejscu z salonu było słychać hałasy ale po chwili ucichły gdy mnie zobaczyli 3 chłopaków od razu siadła na kanapie
Kto to ?- zapytał sie jeden wszyscy można było zauważyć ze nie zbyt sie cieszyli że mnie widzieli pomimo że nie zali
To jest Skaj będzie z nami mieszkać - odpowiedział Eryk na co jeden wstał oburzony
Nie ma mowy - powiedział
Nie chcemy jej tu - powiedział drugi
Możemy porozmawiać ?- zapytał sie Eryk
Nie mamy o czym jak coś ci sie nie podoba możesz sie wyprowadzić głosuje większość - odpowiedział chłopak który do tej pory nic sie nie odezwał
To chociaż może zostać na noc ?- zapytał sie chłopak
Nie ma mowy  to nie burdel - odpowiedział jeden z nim . Eryk złapał mnie za rękę po czym wyprowadził mnie z mieszkania żebym nie słyszała obelg na swój temat szłam za chłopakiem nawet nie wiem w jakim kierunku az z powrotem trafiłam do parku ,usiadłam na jednej z ławek po czym ktoś sie przywitał z Lukiem  nie  wierzyłam własnym oczom
Skaj jak sie czujesz , co ci sie stało w policzek ?- zapytał sie mój brat na co go tylko przytuliłam i sie rozpłakałam w jego ramionach zawsze tak było że zawsze mnie pocieszał
Nie płacz możesz wrócić do domu ojca nie ma przez tydzień a matkę jakoś sie załagodzi - powiedział do  mnie głaszcząc mnie we włosy on jest wspaniały po prostu go kocham ale ja tam nie wrócę oni mnie tam nie chcą nie chcę psuć ich pięknego życia
Wszystkiego najlepszego braciszku i przeprasza - powiedziałam parząc w jego oczy było widać że był bliski płaczu znowu go przytuliłam płacząc , po w miarę długiej chwili przestałam płakać przynajmniej sie starałam
Ej Eryk mogła by zamieszkać z tobą ?- zapytał sie Luk
Stary pierwszym miejscem jakie to było to moje mieszkanie ale nie - odpowiedział chłopak widać że był smutny
I co teraz do domu tez nie chcesz wrócić - powiedział do Luk jak by czytał mi w myślach
Myślałam o dziadkach - odpowiedziałam na co obydwaj na mnie spojrzeli
To świetny pomysł Eryk zawiózł byś ją ?- zapytał sie Luk
Dopiero jutro jak coś auto bym miał - odpowiedział drapiąc sie po karku
Albo pociągiem - odpowiedziałam na co od razu wymienili spojrzenia i od razu wstali ja również . Po 45 minutach stałam przed pociągiem wystarczy sie pożegnać , nasi dziadkowie mieszkali około 5 godzin jazdy więc prze de mną podróż
Pa - powiedział Eryk przytulając mnie co odwzajemniłam
Masz i wracaj jak najszybciej - powiedział mój brat na co sie szybko pożegnałam i poszłam do pociągu dopiero jak pociąg ruszył zobaczyłam co mam w kieszeni były to pieniądze , usiadłam ale nic oddam mu kiedyś , siedziałam i rozmyślałam o tym jeżeli oni tez nie będą mnie chcieli przecież to rodzice mojej matki babcia była taka sama a dziadek był za to innym nie był aż tak zapatrzony w siebie jak babcia, postanowiłam że sie zdrzemnę . Obudziłam sie dopiero w tedy kiedy pociąg sie zatrzymał wysiadłam zabierając swoją walizkę i szłam w kierunku mieszkania moich dziadków jeżeli jeszcze tak mogę ich nazwać . Byłam pod ich domem czy ja sie bałam zadzwonić dzwonkiem ? oczywiście że sie bałam ale odważyłam sie , po paru minutach otworzyło mi drzwi starsi ludzie zwani moimi dziadkami
Hej - wydusiłam niemrawo lecz oni spojrzeli na mnie jak na wroga
Nie masz tutaj czego szukać - warknął mój dziadek a babcia zamknęła drzwi , opuściłam to miejsce idąc na wet nie wiem gdzie mam teraz iść więc usiadłam na przystanku autobusowym i zaczęłam płakać po paru minutach usiadł koło mnie ktos na początku nie wiedziałam kto to dopiero jak przetarłam oczy i spojrzałam na zakapturzoną osobę
Czuję bunt , uciekłaś od rodziców bo nie polubili twojego chłopka ?- powiedziała tajemnicza postać sarkastycznie przy okazji wypuszczając dym z ust
Nie - odpowiedziałam pewna siebie na co chłopak odwrócił głowę w moją stronę
Jakoś nie wieżę w to - odpowiedział
Wiesz co nic o mnie nie wiesz nie wiesz jak sie teraz czuję więc sie zamknij !- krzyczałam na niego po czym jeszcze bardziej opatuliłam sie bluzą mojego brata
Sorry a więc co tutaj robisz ?- zapytał sie mnie na co ja parsknęłam
Oh sorry słoneczko Bryan jestem -powiedział chłopak podając rękę na co ją uścisnęłam
Skaj - odpowiedziałam
To co tutaj robisz Skaj ?- zapytał sie mnie
Wyrzucili mnie z domu potem mieszkałam u przyjaciółki ale tam tez mnie wyrzucili a raczej zabrali porywacze u których potem mieszkałam a następnie im sie znudziłam i chciałam szukać pomocy u dziadków ale oni także mnie olali - powiedziałam biorąc oh chłopaka papierosa zapalając go i mówiąc
Oh wiesz ja mam dom mogę cie przygarnąć - powiedział do mnie wstając i podając mi rękę impuls jaki kazał mi go nie słuchać i przecież ten chłopak może być mordercą  może mi zrobić krzywdę ale pod drugim względem nie mam gdzie mieszkać więc podałam chłopakowi rękę po czym wzięłam moją torbę i szłam za nim . Po paru minutach staliśmy przed blokiem a po chwili w jego mieszkaniu
Dobra mieszkam tutaj z dwoma kumplami z Astonem i Codym mam nadzieję  że nie będziesz im wchodziła w drogę - powiedział do mnie idąc do jakiegoś pomieszczenia a ja nadal stałam w ganku a po chwili drzwi wejściowe sie otworzyły a dwóch chłopaków patrzyło na mnie wielkimi oczami
Kim jesteś ?- zapytał sie jeden z nich ściągając kurtkę i buty a drugi zrobił to samo
Um Skaj .. - odpowiedziałam a po chwili koło nas znalazł sie Bryan
Chłopaki ona z nami zamieszka na jakiś czas - powiedział do nich na co chłopaki wymienili sie spojrzeniami i posłali mi uśmiechy a jeden z nich zaprowadził mnie do pokoju
Teraz jest twój a tak a pro po jestem Cody a tamten to Aston - odpowiedział na co sie uśmiechnęłam a po chwili chłopak wyszedł z pokoju zamykając drzwi a ja wiedziałam jedno muszę poszukać pracy. Położyłam sie do łóżka po czym zasnęłam . Obudziłam sie a w moim pokoju było ciemno tak samo jak na dworze , postanowiłam że wyjdę z pokoju idąc prosto do łazienki tak szybko jak sie tylko dało żeby mnie któryś z chłopaków nie zobaczył , spojrzałam w lustro moje włosy rozchodziły sie w każda stronę więc postanowiłam je zaczesać moją szczotką do włosów a następnie umyłam zęby buzie i zrobiłam siku . Wyszłam z łazienki idąc do mojego pokoju i przebierając tylko koszulkę a następnie poszłam do kuchni gdzie siedział Aston uśmiechnęłam sie tylko do niego ale on tego nie odwzajemnił czytał gazetę
Um cześć - powiedziałam siadając do stołu chłopak podniósł tylko lekko rękę
Um gdzie macie szklanki - powiedziałam na co chłopak pokazał palcem a ja podeszłam do szafki  wyciągając szklankę a następnie nalewając sobie wody i siadając znowu do stołu
Mogła bym gazetę chciał bym poszukać sobie jakiejś pracy - powiedziałam na co chłopak spojrzał na mnie
Masz - powiedział podając mi gazetę a ja zaczęłam w niej szukać jakiejś pracy po czym znalazłam więc odłożyłam ją na swoje miejsce a szklankę włożyłam do zlewu . Po około godzinie i 2 nieudanych próbach podjęcia pracy stanęłam przed sklepem z ubraniami mam nadzieję że tam dostanę prace.
Dzień dobry chciała bym rozmawiać z szefową - powiedziałam miłym głosem na co kobieta około 30 spojrzała na mnie sie uśmiechając
A więc słucham ?- zapytała
Chciała bym pracę - powiedziałam na co spojrzała na mnie od góry do dołu
Okej od poniedziałku do piątku od 8 do 18 tygodniowa wypłata to 400 funtów - powiedziała do mnie na co przyjęłam jej ofertę i podpisałam z nią umowę na pierwszy miesiąc pracy
                                   ***3 MIESIĄCE PÓŹNIEJ ***
Cały czas mieszkałam u chłopaków  polubili mnie a ja ich sprzątałam i gotowałam nawet zapłaciłam im pieniądze za to że mieszkałam z nimi szczerze zaczęłam oszczędzać miałam już oszczędzone 2700 funtów jak na mnie to bardzo dużo podczas miesiąca zarobiłam 1600 funtów nawet poznałam dziewczyny w pracy były bardzo miłe i dobrze sie z nimi dogadywałam , na pracę nie mogłam narzekać była świetna chłopaki nawet dowiedzieli sie o moim talencie do rysowania i właśnie dzisiaj postanowili sprzedać troszkę moich rysunków żeby mi pomóc
Cześć i czołem - powiedział Bryan wchodząc do mojego pokoju
Sprzedałem wszystkie rysunki jakie narysowałaś i o 100 funtów jesteś bogatsza - powiedział do mnie siadając na łóżku i wkładając mi do spodni pieniądze na co sie głośno zaśmiałam i wyciągnęłam je 
No co sie śmiejesz ?- zapytał sie mnie robiąc śmieszna minę na co wybuchłam jeszcze głośniejszym śmiechem
Nic tak sie tylko śmieję - odpowiedziałam opanowując sie
Jedziemy do Londynu jedziesz z nami ?- zapytał sie mnie na co ja pokręciłam głowa a chłopak zobaczył wymalowany na mojej twarzy smutek więc wolał mnie zostawić, byłam tak już zaprogramowana że jak byłam smutna czy coś woleli mnie zostawić samą ale czy ja chciałam wracać tm czy chciałam sie natknąć na moją przyjaciółkę albo na brata lub któregoś z jego kolegów a co najbardziej na Nialla i jego bandę lub na rodziców nie chciałam tego chodź tęskniłam za tamtym miejscem więc postanowiłam że sie spakuję i jadę z nimi . Do torby spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy po czym wyszłam z pokoju zamykając go i zostawiając walizkę w drzwiach
Jadę z wami - powiedziałam do chłopaków gdy już wszyscy staliśmy przy drzwiach a oni tylko sie zaśmiali i uśmiechnęli . Po małym zapakowaniu walizek ruszyliśmy w drogę jechałam z Astonem chłopak na początku mnie nie lubił ale potem sie przed mną otworzył a ja przed nim nikt z pozostałych dwóch chłopaków nie znał tak jak by historii mojej a także Astona ale lubili nas tak samo a także nie nalegali na jakieś tłumaczenie czy coś, chłopaki bili dilerami i to dla tego Aston nie rozmawiał tak chętnie o swoim życiu ja jemu opowiedziałam tylko o ty jak zostałam porwana nie mówiłam przez kogo , rozmyślałam tak aż zasnęłam
Ej obudzimy ją czy co ?- słyszałam przez sen  Codiego ale nie chciałam otwierać oczu
Ona jest taka gruba i ciężka -powiedział Bryan miał rację ale czy byłam gruba w oczach wszystkich tak a w swoich również ale tak na prawdę miałam bulimię  o której wiedział tylko Aston
Zamknąć mordy idioci - powiedział mój wybawiciel na co zachichotałam
Nie śpię - odpowiedziałam wychodząc z samochodu a po chwili złapałam swoją walizkę z bagażnika i chciałam ją za nieść do domu który chyba był ich ale zabrał mi Ash
Bo sie połamiesz badylu - powiedział na co lekko go popchnęłam przy tym sie śmiejąc razem z nim a po chwili byliśmy w domu ja od razu poszłam do łazienki z powodu okresu a po załatwieniu swoich spraw wróciłam do chłopaków którzy siedzieli w salonie
Na ile zostajemy ?- zapytałam sie ich
Na parę dni jeszcze nie wiemy - powiedział Bryan
Ok gdzie mój pokój ?- zapytałam sie na co Cody złapał mnie za rękę i zaprowadził . Po 2 godzinach siedzenia w pokoju i rysowaniu zeszłam i siedziałam z chłopakami oglądając jakiś program , co chwilę  przełączaliśmy z kanału na kanał aż zadzwonił dzwonek do drzwi po czy Cody wstał z kanapy i poszedł otworzyć drzwi a chwilę po tym w salonie stanęło 3 chłopaków plus Cody . Spojrzałam na Zayna Liama i Louisa którzy popatrzyli sie na mnie a następnie na chłopaków i usiedli na kanapie na przeciwko mnie i reszty
Chłopaki piwko ?-  zapytał sie Bryan na co chłopaki pokiwali głową i postawili na stole także swój prowiant
A bo wy jeszcze nie znacie to jest ...- zaczął mówić Cody
Skaj - odpowiedział Liam z wrednym uśmieszkiem
Okeej znacie sie ?- zapytał sie Cody na co chłopaki sie wyszczerzyli
To miał być panienka Nialla - powiedział Zayn  na co chłopaki spojrzeli na mnie oprócz Astona
Ale wypuścił ją wolno po tym jak znalazł Emmę ale jak uciekła to wróci po druga - powiedział Louis na co zamroziłam sie jak to wróci po mnie on nie może wszystko miało być tak dobrze mam pracę gdzie zarabiam pieniądze mam przyjaciół których traktuje jak barci a on chce mi to wszystko zabrać
Skaj na górę - powiedział do mnie Aston na co pokiwałam głową i szybkim krokiem chciałam wyjść z pomieszczenia ale we framudze drzwi pojawił sie Horan
Co za miłe spotkanie nie sądzisz ?-powiedział do mnie  sarkastycznie spoglądając to na mnie to na chłopaków
Dziękuję Aston i chłopaki że mi ją przywieźliście i za pilnowanie jej - powiedział do nich z głupim uśmieszkiem a ja czułam sie jak rozpadam sie na kawałki spojrzałam na Astona który obecnie wpatrywał sie w podłogę , Cody krzywo sie uśmiechnął a Bryan zrobił to samo po czym powiedział bezdźwięczne sorry
Myślałaś że przygarnęli by ciebie od tak sobie nikt cie nie chce bo jesteś nikim , nic nie warta suką , pokraką losu która nikt nie chce własna rodzina miła motyw żeby ciebie wyrzucić oni jedynie sie z tobą męczyli znosząc taką kurwę jak ty ciekawe ile razy wepchałaś sie im do łóżka ?- zapytał sie z sarkazmem a z tyłu było słychać śmiech Zayna
Brzydka gruba idiotka - powiedział do mnie
Nie waż sie mówić że jest gruba !- warknął Aston na co wszyscy oprócz mnie spojrzeli na niego wiedział jak sie starałam i walczę z bulimią a wszyscy na okrągło mi powtarzają że jestem gruba
O widzę że tu mamy głównego klienta - powiedział Liam śmiejąc sie
Chłopaki zawieźcie ją tam gdzie ma być - powiedział Niall na co chłopaki wstali i przyłożyli mi szmatkę do nosa pomimo moich starań spojrzałam ostatni raz a następnie widziałam już tylko ciemność .
_________________________________________________
HEJ:
Mamy kolejny rozdział . Mam nadzieję że wam sie podoba troszkę mało Nialla ale jakoś tak wyszło .
Jak sądzicie co będzie dalej piszcie w komentarzach . I zapraszam do OBSERWOWANIA a także była bym wdzięczna za KOMENTARZE  <3
POWODZENIA W SZKOLE 
Buziole Wika . Xx

niedziela, 23 listopada 2014

Rozdział 5 Notatka pod rozdziałem

 PRZECZYTAJ NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM WAŻNE
Pokiwałam głową po czym wyszłam z obleśnego baru mam zacząć od jutra fajnie .Wróciłam do domu mojej przyjaciółki .Była 16 więc dziewczyna była już w domu i poszłam od razu do jej pokoju
I jak coś znalazłaś ?- zapytał sie mnie na co tylko pokiwałam głową
Co znalazłaś ?- zapytała sie znowu
W barze od poniedziałku do piątku od 11 do 22 a w soboty od 14 do 24 i tygodniowa wypłata to 350 funtów nawet nie zdołam sie utrzymać - powiedziałam siadając na łóżku i chowając twarz w dłoniach
Ej dasz radę - próbowała mnie pocieszyć
Dzięki - powiedziałam po czym przytuliła mnie dziewczyna
A co zrobisz z Niallem ?- zapytała sie no super jeszcze ten palant
Jak na razie chcę go omijać szerokim łukiem - powiedziałam na co sie zaśmiała
Ładny jest chociaż ?- zapytała sie mnie na co sie zaśmiałam
Ładny nawet - powiedziałam siadając po turecku tak samo jak ona
Dużego ma ?- zapytał sie mnie na co skarciłam ją wzrokiem
No co pytam sie tylko- próbowała sie bronić a ja sie zaśmiałam
Nie mów nic - odpowiedziałam
No ok idziemy sie kąpać ?- zapytała sie mnie na co zaprzeczyłam głową
Hahaha ok żartowałam - powiedziała po czym wzięła bieliznę i poszła do łazienki po 5 minutach do jej pokoju wszedł jej tato
Dzień dobry - powiedziałam do niego na co tylko kiwnął głowa
Długo nie zamierzasz tutaj mieszkać co nie ?- zapytał sie w głosie
Nie - odpowiedziałam
To dobrze - powiedział po czym wyszedł a mi sie zrobiło strasznie przykro nigdzie nie ma dla mnie miejsca parę łez spłynęło mi po policzku ale szybko je starłam mieszkam tu od wczoraj a już mnie nie chcą do pokoju weszła Bella szybko sie odwróciłam po czym wyszłam z pokoju . Po 30 minutach byłam z powrotem w pokoju dziewczyna odrabiała lekcje ja sie tylko uśmiechnęłam i położyłam na łóżku po czym zasnęłam .
Obudziłam sie na drugi dzień dziewczyny juz nie było była na pewno w szkole spojrzałam na wyświetlacz mojego telefonu była już prawie dziesiąta po czym szybko wyszłam łóżka i sie ubrałam pomalowałam rzęsy po czym wyszłam z mieszkania zamykając drzwi kluczem który dostałam . Po 20 minutach byłam na miejscu mój szef juz na mnie czekał
Dzien dobry - przywitałam sie na co tylko mnie zmierzył wzrokiem i spojrzał na pracownice stojąca obok mnie różniłyśmy sie tym że ja miałam zwykłe rurki a ona spódnice i bluzkę która odkrywała prawie wszystko a ja miałam która zakrywała prawie wszystko
Do roboty - powiedział do mnie po czym zaczęłam sprzątać a omówiłam sie z dziewczyną że ja dzisiaj stoję za barem a ona podaje a jutro moja kolej .Była już prawie 23 zasiedziałam sie więc powiedziałam dziewczynie że wychodzę i sie z nią pożegnałam  po czym szłam chodnikiem do domu mojej przyjaciółki ale ktoś złapał mnie za nadgarstek i przycisnął do ściany był to ten mulat po czym przycisnął mi jakąś szmatkę do nosa i już spałam . Obudziłam sie nie w piwnicy a na kanapie lekko otwierałam oczy koło kanapy siedzieli te same typy i blondyn od razu siadłam ale zaraz złapałam sie za głowę a jeden z nich sie zaśmiał był to jak dobrze pamiętam Liam
Czego wy ode mnie chcecie ?- zapytałam sie lekko zirytowana po prostu powtórka z rozrywki
Ciebie skarbie - odezwał sie Niall
Ale ja ciebie nie chcę - odpowiedziałam zakładając ręce na piersi
Ale nie masz nic do gadania i tym razem nie uciekniesz - powiedział do mnie na co inni sie zaśmiali
Dobra chłopaki możecie już iść - powiedział do nich po czym sie pożegnali i wyszli a chłopak wrócił do mnie do salonu i usiadł koło mnie na kanapie
Teraz przejdźmy do zasad - powiedział
 Zasada nie uciekasz a jak uciekniesz kara sama wiesz jaka tylko że gorsza skarbie - od razu jak to powiedział zebrało mnie na wymioty
Kolejne zasady to nie pyskujesz , nie robisz jakiś głodówek , odzywasz sie tylko jak ciebie ktoś poprosi albo sie zapytasz , ubierasz sie w to co ja ci każę a przy moich kumplach jesteś grzeczna jak aniołek rozumiesz - powiedział na co pokiwałam głową wolałam nie ryzykować
A teraz chodź spać - powiedział do mnie wyciągając do mnie rękę ale ja olałam i stałam przy schodach chłopak złapał mnie za ramię po czym jak weszliśmy na samą górę wepchnął mnie do pokoju na co upadłam na podłogę po czym kucnął koło mnie i złapał mnie za włosy i podniósł do góry po czym rzucił na łóżko
To dzisiaj sobie śpisz nago - powiedział do mnie 
Nie - odpowiedziałam
Nie masz nic do gadania radze ci sie pośpieszyć bo sam sie tobą zajmę a w tedy tak przyjemnie nie będzie - powiedział do mnie po czym sie zaśmiał  , kompletny psychol , poszłam do łazienki po czym rozebrałam sie do naga i założyłam szlafrok który był na umywalce po czym go założyłam i wyszłam z łazienki a chłopak leżał już w łóżku coś robiąc na swoim telefonie podeszłam do łóżka a chłopak od razu odłożył telefon usiadłam po czym delikatnie zaczęłam ściągać szlafrok a gdy byłam juz bez niego szybko okryłam sie kołdra aż po samą szyję a chłopak sie zaśmiał
Oj kochanie jeszcze nie raz przy mnie będziesz spała nago - odpowiedział po czym odwrócił sie do mnie plecami tak samo jak ja do niego i jeszcze szczelniej opatuliłam sie kołdrą razem z nim spałam pod jedną to jest obleśne długo nie mogłam sie tak zastanawiać bo zasnęłam .
                               ***POV NIALL ***
Obudziłem sie jako pierwszy więc sie odwróciłem twarzą do dziewczyny podniosłem sie na jednym łokciu i jej sie przyglądałem była lekko opalona miała naturalne blond włosy które miała rozrzucone na poduszce i plecach wstydzi sie pomimo że ma takie piękne ciało będzie traktowana jak księżniczka tylko niech nauczy sie zasad , nachyliłem sie bliżej jej po czym pocałowałem jej ramię a dziewczyna zamruczała coś pod nosem więc pocałowałem ją jeszcze raz znów ta sama reakcja potem znów ją pocałowałem dziewczyna odwróciła sie na plecy ale niestety miała ręce na swoich piersiach więc nie mogłem nic zobaczyć a po chwili otworzyła oczy piszcząc przy tym i zrywając całą kołdrę i zakrywając sie cała a mnie odkrywając że byłem nagi na jej reakcję zaśmiałem sie głośno
Z czego sie śmiejesz lepiej sie byś ubrał - powiedziała oburzona na co zaniosłem sie jeszcze głośniejszym śmiechem
Oj kotku nie mów że nie podobają ci sie widoczki - powiedziałem na co dziewczyna sie zarumieniła
Mogę sie ubrać ?- zapytała sie mnie na co pokiwałem głową
Ale ja ci wybiorę ubrania - powiedziałem po czym wstałem z łóżka i ubrałem dresy i wszedłem do jej garderoby .
                               ***POV SKAJ ***
Gdy wszedł do garderoby szybko ubrałam szlafrok ale jedno muszę przyznać ciałko ma fajne szybko podeszłam do niego do pomieszczenia gdzie było pełno kobiecych ubrań chłopak wybrał sukienkę dla mnie
 
I zwykłe czarne szpilki po czym podał mi i wyszedł a ja od razu skierowałam sie do łazienki po drodze z garderoby biorąc jeszcze bieliznę . Weszłam do łazienki po czym sie umyłam bardzo ładnym płynem do mycia ciała a następnie wyszłam z wielkiej kabiny prysznicowej po czym sie wytarłam i założyłam bieliznę i zaczęłam szukać jakiś maszynek do golenia ale nie znalazłam wiec wyszłam z łazienki i szybko przebiegłam przez pokój i weszłam do garderoby gdzie znalazłam depilator i już za chwilę byłam w łazience ale za mną było słychać śmiech chłopaka olałam go i zaczęłam sie golić . Po 30 minutach byłam gotowa ubrana w sukienkę i szpilki , posprzątałam po sobie i wyszłam z łazienki 
Dziewczyny jednak długo sie szykują - powiedział do mnie  niebieskooki 
 Nie skończyłam jeszcze muszę sie pomalować - powiedziałam po czym weszłam do garderoby biorąc potrzebne rzeczy a następnie  wyszłam  z niej i kierując sie z powrotem do łazienki, pomalowałam rzęsy włosy zostawiałam rozpuszczone i zeszłam na dół gdzie przy wysepce siedział chłopak
Zjedz - powiedział klikając coś na laptopie postanowiłam że  zjem bo byłam głodna , usiadłam i zaczęłam jeść a gdy skończyłam wsadziłam talerz do zmywarki i nalałam sobie soku po czym sie napiłam i usiadłam na swoim miejscu
Wyjaśnijmy sobie parę rzeczy wysłałem chłopaków po twoje rzeczy do tej koleżanki a i nie pracujesz już - powiedział do mnie dalej nie odrywając wzroku od laptopa miałam ochotę zamknąć go i nawrzeszczeć na niego ale wolałam być w miarę opanowana nie chce potem ponosić konsekfencj
To jak będę zarabiać żeby mieszkać i żyć ?- zapytałam sie go
Mieszkasz ze mną ja za ciebie płacę i ciebie utrzymuję pracować nie musisz chyba że sprzątać mieszkanie i gotować i nic więcej - odpowiedział tym razem zamykając laptopa i patrząc na mnie
Jaki jest haczyk ?- zapytałam sie go
Nie ma , albo nie jednak jest masz mnie kochać - powiedział po czym opuścił kuchnię  a ja wiem jedno on zwariował nigdy go nie pokocham. Wstałam i poszłam go szukać przy okazji oglądać dom nigdzie go nie było a większość pomieszczeń była zamknięta więc wróciłam do salonu po czym siadłam na kanapie i zaczęłam sie rozglądać na komodzie stały kartki i dwa ołówki z gumką podeszłam szybko do kartek po czym z wróciłam ale tym razem do kuchni i siadłam przy wysepce na kartce był mój rysunek ogrodu pamiętam chłopak powiedział że nie mam za grosz talentu zawsze mój Tato tak samo mówi ale czy mogę nazwać go ojcem który wyrzucił swoją córkę z mieszkania nie , nie sądzę . Wzięłam kolejną kartkę po czym zaczęłam malować anioła siedziałam i rysowałam aż w końcu skończyłam ale nie wiedziałam co ze sobą zrobić więc zaczęłam rysować płacząca wierzbę .Po 2 godzinach moje dwa rysunki były skończone a chłopaka nigdzie nie było więc postanowiłam że pójdę do salonu i usiadłam na sofie i włączyłam telewizor a po chwili zadzwonił domowy więc odebrałam
Hallo - powiedziałam do słuchawki
Niall ?- po drugiej stronie było słychać kobiecy głos
Nie ,Skaj -odpowiedziałam jej stukając szpilkami o panele i z powrotem siadając na sofie
Kto kurwa ?- zapytała a raczej wrzeszczała piskliwym głosikiem do telefonu
A ty kim jesteś ?- zapytałam sie
Emma dziewczyna Nialla - odpowiedziała po jej głosie było słychać jak podkreśliła słowo dziewczyna na co sie zaśmiałam
Ale wiesz że Nialla teraz nie ma - odpowiedziałam jej
Tak wiem a już kojarzę ty na pewno jesteś jego kolejną zabawką tym razem mu nie daruję - odpowiedział do mnie po czym usłyszałam jak do domu wchodzą chłopaki
Słuchaj mnie nie obchodzi mnie to co sobie o mnie myślisz ale nie jestem niczyją zabawką zapamiętaj to sobie suko !- krzyczałam prosto do telefonu po czym rozłączyłam sie i odwróciłam do chłopaków przodem byli zdziwieni moją reakcją
Kto to ?- zapytał sie blondyn
Twoja dziewczyna - odpowiedziałam ze wrogością w oczach
Dziewczyna ?- zapytał sie mnie
Tak dziewczyna ma na imię Emma - dopowiedziałam i spojrzałam na niego a następnie na chłopaków blondyn od razu napiął mięśnie a jego oczy zaczęły sie robić ciemne a chłopaki patrzyli na mnie wzrokiem ,, zamknij sie bo pogorszysz sprawę ''
Co chciała ?- zapytał sie mocno łapiąc mnie za ramiona na co pisnęłam z bólu
Pytała sie czy ty jesteś a ja odpowiedziałam że nie ma - powiedziałam przestraszona
A ona ?- zapytał sie ściskając jeszcze mocniej moje ramiona
Że na pewno jestem twoją zabawką to na nią nakrzyczałam z reszta sam słyszałeś - powiedziałam przestraszona a chłopak rzucił mną na kanapę i podszedł do okna ciężko oddychając
Lou zabierz Skaj na górę a Liam wykręć mi numer do Emmy - powiedział zabijając mnie wzrokiem .Chłopak szybko mnie zabrał z dołu po czym zaprowadził mnie do pokoju ale nie chłopaka był to inny tak jak by gościnny
Nie odzywaj sie nic i nie wychudź z pokoju ! - warknął na mnie po czym trzasnął drzwiami
__________________________________________________
HEJ:
Wróciłam do was postaram sie dodawać rozdziały szybciej ale będą one krótsze . Mam nadzieję że rozdział sie wam podoba i liczę na komentarze
POWODZENIA W SZKOLE 
Buziole Wika xx

wtorek, 16 września 2014

NOTKA - USUWAM BLOGA

Hej wam wszystkim .
Mam złe wiadomości zawieszam bloga i to tak jak by na zawsze ?!
Dlaczego:
Moi rodzice sie o tym dowiedzieli i nie pozwolili go dalej pisać wiem że to troszkę głupio brzmi ale nie chce z nimi sie kłócić .Dzięki że go czytaliście może kiedyś wrócę .xx
Chciała bym żeby każdy to skomentował jeżeli czytał była bym bardzo wdzięczna .
Buziole Wika .xx

wtorek, 26 sierpnia 2014

Rozdział 4- WAŻNA NOTATKA

          PRZECZYTAJ NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM
Już spokojnie - powiedział mój brat dalej mnie do siebie tuląc
Nie nie będzie nic spokojnie a jak oni tam wrócą - powiedziałam odrywając sie od niego a on spojrzał w swoje buty bo wiedział że miałam rację
Masz rację  musimy powiadomić rodziców - powiedział do mnie i wyciągnął telefon i zadzwonił
I co ?- zapytałam sie jak wrócił do salonu gdzie siedzieliśmy
Mamy jechać bo oni już tam są - powiedział a ja za wszystko podziękowałam i wyszłam z bratem nie rozmawialiśmy ze sobą podczas jazdy a gdy wjechaliśmy na podwórko baliśmy sie wejść do domu
To wszystko twoja wina ty ich tu sprowadziłaś - powiedziała wściekła matka ojca nawet nie było może i dobrze bo by mnie chyba zabił
Masz sie natychmiast wynosić z tego mieszkania ale już i my już nie mamy córki zapamiętaj to sobie  - powiedziała wściekle mama a ja pobiegłam na górę do pokoju wyciągnęłam walizkę i zaczęłam pakować wszystkie potrzebne mi rzeczy kosmetyki ubrani moje oszczędności wszystko co potrzebne , gdy zniosłam walizkę na dół nikogo nie było a więc po  prostu wyszłam cała zapłakana nawet kluczyki od auta mi zabrali a więc 3 kilometry przejdę piechotą do Belli  i pomyślałam że do niej zadzwonię
Hallo - odpowiedziała wesoło dziewczyna
Hej - powiedziałam do dziewczyny starając sie mieć normalny głos
Co sie stało Skaj ?- zapytała sie mnie dziewczyna
Oni byli u mnie w domu ale uciekłam i pojechałam po mojego brata rodzice sie o tym dowiedzieli i sądzą że to moja wina że to ja ich ściągnęłam i kazali mi sie wynieść i powiedzieli że nie mają już córki - powiedziałam płacząc jeszcze bardziej do telefonu
Gdzie jesteś ?- zapytała sie mnie
Właśnie wyszłam z domu i idę drogą  i nie wiem gdzie się podzieję - powiedziałam dalej ciągnąc za sobą moją walizkę dobrze że byłą na kółkach
Zamieszkasz ze mną już jadę po ciebie pa - powiedziała i sie rozłączyła a ja schowałam telefon do kieszeni moich spodni dobrze ze zdążyłam  przebrać sie w swoje ubrania .Po 20 minutach drogi podjechało do mnie auto i to była Bella
Hej wsiadaj - powiedziała a ja otworzyłam bagażnik i wsadziłam walizkę po czym sama weszłam do auta i jechała w kierunku swojego domu gdy zaparkowała od razu wysiadłyśmy i zabrałam swoją walizkę a następnie weszłam do jej pokoju a ona zrobiła ciepłe kakao .
A więc opowiedz mi wszystko po kolei - powiedziała dziewczyna gdy siedziałyśmy same
A więc - opowiedziałam jej kompletnie wszystko nawet o tym co sie wydarzyło z Niallem
Serio obciągnęłaś Niallowi ?- zapytał sie nie dowierzając i mnie przytulając jak płakałam a więc nie chętnie pokiwałam głową
A chociaż dużego ma ?- zapytała sie mnie dziewczyny i wiedziałam że chciała zrobić z tego zabawę i żart ale mi nie było do żartu bo nie miałam gdzie mieszkać
Taa - powiedziałam nie chętnie
To czemu smutasz ?- zapytała sie mnie dziewczyna
Bo nie mam gdzie mieszkać i szukają mnie ludzie którzy chcą zabić  - powiedziałam jej
Będziesz mieszkać ze mną rozmawiałam z mamą o tym i sie zgodziła - powiedziała do mnie na co ja sie uśmiechnęłam ale nie mogłam cały czas tu mieszkać
Ale co ze szkołą i z pieniędzmi nie mogę cały czas być na waszym utrzymaniu - powiedziałam do dziewczyny
Właśnie że możesz a uczyć będziesz sie dalej - powiedziała do mnie
Nie ja rzucę szkołę jutro pójdę tam i powiem że kończę naukę i pójdę do jakiejś pracy żeby zarobić i sie wyprowadzić - powiedziałam do dziewczyny
Nie bądź nie mądra nie masz wykształcenia - powiedziała dziewczyna a ja sie z nią zgodziłam
Ale też nie mogę mieszkać tu za darmo - powiedziałam do niej ale ona mnie tylko wyśmiała
Przestań narzekać chodź na kolacje - powiedziała do mnie dziewczyna i wyszła a ja zaraz za nią z jej pokoju i usiadłam przy stole koło niej a na przeciwko mnie siedzieli jej rodzice , kolacja już na nas czekała każdy powiedział sobie smacznego i zaczęliśmy jeść
A więc Skaj szukasz sobie pracy ?- zapytał sie mnie Belli Tato
Tak od jutra zacznę - odpowiedziałam jemu
A co ze szkołą - odezwała sie jej mama
Zamierzam ją rzucić - powiedziałam i nic sie już nikt nie odezwał. Po kolacji zaproponowałam że posprzątam ale jej mama sie nie zgodziła a więc poszłam do pokoju razem z Bella po czym położyłyśmy sie do łóżka i po paru minutowym gadaniu razem z przyjaciółką zasnęłyśmy .
                   ,,NA DRUGI DZIEŃ ''
Obudziła mnie Bella która szykowała sie do szkoły a więc wstałam i postanowiłam że pójdę razem z nią do szkoły sie wypisać postanowiłam że zaczeszę moje blond naturalne włosy w wysoką kitkę i ubrałam rybaczki i do tego białą bokserkę  lekko umalowałam rzęsy i razem z przyjaciółką wyszłam do szkoły
A więc zamierzasz rzucić szkołę ?- zapytała sie mnie Bella jak szłyśmy do szkoły
Tak w końcu twój tato nie za bardzo się cieszył że u was nocuję - odpowiedziałam jej
On za bardzo nie lubi cię - powiedziała smutno dziewczyna
Zdążyłam sie skapnąć - odpowiedziałam jej i całą drogę już sie nie odzywałyśmy .
Gdy weszłyśmy do szkoły pożegnałam sie z dziewczyną i poszłam prosto do sekretariatu
Dzień dobry ja chciała bym porozmawiać z panem dyrektorem - powiedziałam do sekretarki
Dzień dobry proszę wejść nie ma nikogo - odpowiedziała a ja zapukałam a następnie weszłam
Dzień dobry panie dyrektorze - powiedziałam do faceta
Dzień dobry w czym mogę służyć - odpowiedział
Chciała bym rzucić szkołę - powiedziałam i poczułam ból w sercu szkoła do której chodziłam to  było spełnienie moich marzeń a ja muszę z nich zrezygnować co jest bardzo bolesne
Ale jak to ?- zapytał sie mnie zdziwiony
Po prostu uznałam że mnie to nie interesuje - powiedziałam wymuszając lekki uśmiech
Oh rozumiem zabrała pani już swoje rzeczy z szafki ?- zapytał sie a ja pokręciłam przecząco głową
To proszę zabrać i przynieś kluczyk a ja przygotuję papiery - powiedział a ja podziękowałam i wyszłam. Szłam korytarzem który był pusty bo były lekcje  i cieszyłam sie widokiem mojej pięknej szkoły moich marzeń aż doszłam do szafki otworzyłam ją i zaczęłam pakować swoje książki do torby którą wzięłam a następnie spojrzałam na moje zdjęcie które było przyklejone do drzwiczek byłam to ja i Bella na zakończeniu pierwszej klasy  i obiecałyśmy że co rok będziemy sobie takie robić ale drugie i trzecie  i czwarte zdjęcie sie nie pojawi szkoda .Odkleiłam zdjęcie i schowałam je do mojej torebki i szłam do sekretariatu po czym wzięłam papiery dałam dla kobiety kluczyk i pożegnałam sie z wielkim bólem opuściłam mury i szłam w kierunku sklepu używanych książek gdzie będę mogła je sprzedać i dostać za to pieniądze nie bazgroliłam po nich a więc będę mogła dostać za nie jakieś grosze .Weszłam do sklepu i od razu poczułam  zapach książek
Dzień dobry chciała bym sprzedać książki do drugiej klasy  liceum Artystycznego - powiedziałam a starsza kobieta w okularach sie uśmiechnęła i zaczęła przeglądać wszystkie książki
Za wszystkie będzie 104 funty - powiedziała kobieta
Dobrze - powiedziałam smutno wzdychając , kobieta wyciągnęła za lady pieniądze i podała mi je a ja schowałam szczelnie do portfela i zaczęłam chodzić po mieście szukając pracy ale nie dawałam sobie z tym rady a więc kupiłam gazetę i poszłam usiąść do parku i wyciągnęłam z torby czerwony mazak i usiadłam na ławce po czym zaczęłam zaznaczać każdą pracę jaką znalazłam w gazecie a wiele takich ofert nie było , znalazłam tylko 3 a więc pierwszym miejscem w jaki sie udałam byłą kawiarnia do której potrzebowano pomocny .
Dzień dobry ja chciała bym sie zapytać o pracę ?- zapytałam sie dziewczyny ale ona tylko sie uśmiechnęła
Znaleźliśmy juz - odpowiedziała a więc podziękowałam i poszłam dalej przed siebie w poszukiwaniu pracy ale odpowiedź w sklepie do którego potrzebowania kogoś też sie nie zgodzili abym pracowała i ostatnie miejsce do jakiego poszłam był to bar na sam widok przeprawiały mnie dreszcze , gdy tam weszłam poczułam zapach alkoholu i papierosów w barze było dużo mężczyzn z tatuażami i  widać że to był bar w którym przeprowadzano nie legalne zakłady i biznesy ale podeszłam do barmanki która była lekko zajęta
Przepraszam szukam pracy - powiedziałam a dziewczyna mnie olała i wyszła żeby podać piwo dla jakiś sprośnych facetów którzy zaciągnęli ją na swoje kolana ale dziewczyna zaczęła sie szarpać i jakoś uwolniła po czym podeszła do mnie i przeskanowała mnie od góry do dołu i sie zaczęła śmiać
Poszukujemy ale ty sie nie nadajesz jesteś za delikatna i niewinna - powiedziała po czym zaczęła szykować piwo dla następnych osób
Mark !- krzyknęła dziewczyna a po chwili pojawił sie gruby facet z lekką bródką
Tak - warknął na mnie nie miło
Chciała bym pracę - powiedziałam nie pewnie
Dobra od 10 do 22 od poniedziałku do piątku a w soboty od 11 do  24 i płacę za cały tydzień 350 funtów - powiedział i czekał na moją odpowiedź na co pokiwałam głową a on podał mi rozpiskę od której do której pracuje po czym uściskałam z nim rękę i wyszłam z tam tond nie wierzę że sie zgodziłam ale w końcu od czegoś trzeba zacząć .
__________________________________________________________
Hej :
Tak wiem rozdział jest krótki ale ważne że jest .Chciałam na razie go zawiesić ale postanowiłam że jakoś spróbuję ..
Buziole Wika .Xx

piątek, 1 sierpnia 2014

+Rozdział 3-Pamiętasz zasady

                                         
                PRZECZYTAJ NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM .DZIĘKUJĘ 
     ROZDZIAŁ +18
Czemu nie powiedziałaś ?- zapytał sie mnie a ja bałam sie odezwać
Możesz mówić - powiedział ale dalej sie  bałam
Nie wiem - powiedziałam drżącym głosem i bardzo cicho
Rysujesz tylko to co widzisz czy też umiesz z wyobraźni ?- zapytał sie mnie a ja nie wiedziałam czemu w ogóle go to interesuje
Wszystko sny , z wyobraźni to co zobaczę lub sobie wymarzę wszystko - powiedziałam do chłopaka dość cicho ale tak żeby usłyszał , wstał z kolan z rzucając mnie z kolan na kanapę i wstał
Chodź trzeba zjeść śniadanie obiad - powiedział i poszedł do kuchni a ja za nim po czym nałożył jedzenie na dwa talerze i postawił na stół przy którym siedziałam i usiadł po drugiej stronie stołu i zaczął jeść
Czemu nie jesz ?- zapytał sie lekko zdenerwowany a ja tylko wzruszyłam ramionami i zaczęłam jeść troszkę przy tym bolała mnie buzia z powodu rannego incydentu , jedliśmy w ciszy a gdy skończyłam wstałam i podeszłam do zmywarki a następnie włożyłam do niej naczynie z mojego obiadu a także które leżały w zlewie i także naczynia Nialla po obiedzie ,gdy włożyłam naczynia a zmywarka  była pełna postanowiłam ją włączyć i udało mi sie to oraz poczułam  dwie ręce oplatające sie wokół mojej talii a następnie przyciągnęły mnie do torsu chłopaka tak że opierałam sie o niego plecami a następnie ręce blondyna zaczęły wślizgiwać pod koszulkę a więc zaczęłam sie z nim szarpać i wyciągać ręce ale nie poskutkowało to tylko zostałam obrócona do niego przodem i widziałam że jest zły bo odcieniu jego oczu i mocno przywarł mnie do szafek które były za mną
Pamiętasz zasady - powiedział to do mnie i czekał na moją odpowiedź
Ta ta tak - powiedziałam jąkając sie na co tylko poczułam znowu piekący ból na moim policzku chętnie to bym sie skuliła i zaczęła płakać ale on na to mi nie pozwala
Jak masz sie jąkać to nie odzywaj sie wcale a jak cię poproszę i będziesz tak mówić będziesz dostawała zrozumiano - powiedział do mnie a ja pokiwałam głową
A więc zasady były takie że robię sobie z tobą co chcę - powiedział do mnie a ja poczułam sie jak pies który musi być posłuszny dla swojego pana i nagle zdziwiłam sie Niall złączył nasze usta w bardzo brutalnym pocałunku którego nie odwzajemniłam a więc napierał na mnie swoim ciałem jeszcze bardziej na co nasze krocza sie dotykały i mogła poczuć w jego spodniach lekkie wybrzuszenie , oderwał sie od moich ust bardzo zdenerwowany
Co powiedziałem - powiedział do mnie po czym uderzył mnie i sobie poszedł poczułam jak z mojej wargi leci krew i potok łez i wiedziałam teraz na pewno muszę sie z tond wydostać , postanowiłam że schowam nóż do moich butów i pójdę do łazienki na dole siedział w salonie i tylko odwrócił głowę w moją stronę jak szłam do łazienki zamknęłam drzwi za sobą ale nie na klucz bo by coś podejrzewał że kombinuję i wyciągnęłam nóż a następnie włączyłam wodę w sedesie przy tym otwierając okno i włączając wodę w umywalce weszłam na parapet i lekko przymknęłam za sobą okno po czym skoczyłam nie było wysoko i zaczęłam biec w kierunku drogi którą ucieknę biegłam nie zatrzymując sie jak najszybciej teraz podziękuję dla Luka jeżeli z tego wyjdę że biegałam z nim bo musiał mieć kondycję .
                          ***POV NIALL ***
Strasznie mnie wkurwia ona mówię jej zasady a ona ich nie przestrzega zasad jeżeli dalej tak będzie to skończy jak Julia nie no muszę wyrzucić ją z głowy .Weszła do łazienki cała zapłakana a do tego z czerwonymi policzkami i rozwaloną wargą , zamknęła za sobą drzwi ale nie na klucz to może jednak czegoś nauczyła i za chwilkę usłyszałem szum wody z klozetu a następnie wodę z  umywalki słuchałem jak woda leci i nie przestawała dobre 10 minut postanowiłem sprawdzić co sie dzieje gdy wszedłem do łazienki tak myślałem woda sie lała i okno było otwarte jak ją znajdę to chyba zabiję .Zamknąłem okno i wyszedłem z łazienki i chwyciłem kluczyki od domu i samochodu wraz z portfelem i telefonem , założyłem buty i zamknąłem drzwi od domu a następnie wsiadłem do mojego samochodu i jechałem w kierunku drogi głównej
Siema stary co tam- powiedział Louis jak do niego zadzwoniłem
Suka uciekła - powiedziałem do niego zdenerwowany prowadząc samochód
Jak to ?- powiedział nie dowierzając
Wyjaśnię jak będę miał czas jak ją znajdę to zabiję - powiedziałem do niego i się rozłączyłem
                          ***POV SKAJ ***
Biegłam cały czas nie zwalniając i nagle usłyszałam że jedzie gdzieś z tyłu samochód to na pewno Niall postanowiłam wbiec do lasu i się schować kładąc na ziemię plackiem , nie ruszałam sie po 5 minutach obejrzałam sie a samochodu nie było widać więc postanowiłam wstać otrzepać sie z piasku i po kryjomu wyjrzeć na drogę czy go nie ma ale nie było więc postanowiłam że zacznę powoli truchtem biec i biegłam aż do głównej drogi w tym przypadku autostrady a chłopaka nigdzie nie było wyszłam na drogę i zaczęłam machać ręką żeby ktoś sie zatrzymał i mnie podwiózł i nagle zjechało auto nie wyglądało podejrzanie jechała nim kobieta która zjechała na psa zatrzymując sie i uchylając okno
Pomóc ?- zapytała sie kobieta a ja pokiwałam głową
Gdzie pani jedzie ?- zapytałam sie zmachana po biegu
Do Londynu - odpowiedziała a ja sie uśmiechnęłam
A podwiezie mnie pani ?- zapytałam sie a na ona sie uśmiechnęłam
To wsiadaj - powiedziała a ja tak zrobiłam i zapięłam pas a kobieta ruszyła , jechałyśmy dobre 30 minut w ciszy słuchając radia .
A więc co tam robiłaś ?- zapytała sie mnie kobieta a ja nie wiedziałam co powiedzieć
Ktoś mnie porwał i uciekłam - powiedziałam do niej a kobieta w szoku na mnie spojrzała a ja postanowiłam że pobawię sie palcami
Przykro mi - powiedziała do mnie
Cieszę sie że pani jako jedyna mi pomogła - powiedziałam jej a ona odpowiedziała coś w stylu nie ma za co.
Po 15 minutach jakie przejechałyśmy zobaczyłyśmy obydwie tabliczkę ze znakiem Londyn
Mieszkasz środku Londynu ?- zapytała sie mnie a ja pokiwałam głową
Prawię w środku koło środka - powiedziałam do niej a ona się uśmiechnęła
Aha bo ja w samym środku miasta - powiedziała po czym sie uśmiechnęłam
A więc gdzie ciebie podrzucić ?- zapytała sie mnie a ja zastanawiałam sie gdzie do domu na pewno nie bo wiedzą gdzie mieszkać a więc do Belli
Może mnie pani podrzucić na .... - powiedziałam jej adres a ona podwiozła mnie pod sam dom przyjaciółki
Jeszcze raz dziękuję i przepraszam nie mam pieniędzy - powiedziałam do kobiety a ona lekko sie zaśmiała
Nie ma za co i nic sie nie stało uważaj na siebie - powiedziała do mnie po czym odjechała a ja pobiegłam do drzwi domku jednorodzinnego i zapukałam do drzwi i otworzyła Bella która zapłakana rzuciła mi sie na szyję wciągając do środka a ja odwzajemniłam uścisk i zamknęłam drzwi .
Gdzie ty byłaś ? -zapytała mnie przerażona dalej płacząc ale to były łzy szczęścia
Zostałam porwana - powiedziałam jej i ściągnęłam buty a dziewczyna zaprowadziła na górę do swojego pokoju szczerze mówiąc cieszę sie że mam taką przyjaciółkę jak Bella , weszłyśmy do jej pokoju i usiadłyśmy a dziewczyna starała sie zatamować łzy
Jak to zostałaś porwana ?- zapytała sie mnie
Tak to postanowiłam na imprezie pójść do toalety a tam byli mężczyźni którzy chcieli kogoś zabić i oni mnie zauważyli i porwali a potem przetrzymywali i uciekłam im a teraz na pewno mnie szukają - powiedziałam do dziewczyny przypominając sobie wszystko po kolei i zaczęłam płakać a przyjaciółka zrobiła to czeka naprawdę potrzebowałam przytuliła mnie bardzo mocno i jedną rękę kładąc na moim karku i zaczęła rysować wzory , strasznie mnie to uspokaja zawsze robiła to mama gdy jeszcze miała dla nas czas a potem zaczęła pracować prawię 24 na 24 w szpitalu bo jest lekarzem uważa że pomaganie im niż swoim dzieciom jest bardziej przydatne
Dlatego nie mogłam cię znaleźć na drugi dzień byłam u ciebie w domu ale Luk powiedział że nie wróciłaś na noc i sie martwiłam i on też sie strasznie martwił akurat trafiłam jak twoi rodzice byli w domu i im o tym powiedziałam ale sie nie przejęli jedynie trochę twoja mama powiedziała że jak coś to dzisiaj razem ze mną pójdzie na policje to zgłosić i byłyśmy lecz powiedzieli że jesteś pełnoletnia i możesz robić co chcesz - powiedziała mi dziewczyna gdy sie uspokoiłam
Moja mama odpuściła sobie parę godzin w pracy ?- zapytałam sie jej z niedowierzaniem
Tak wzięła cały dzień wolnego - powiedziała do mnie a ja myślałam że ogłuchnę z tak pięknych słów
Mogę sie ogarnąć u ciebie bo u mnie mogą być ?- zapytałam sie a dziewczyna lekko sie uśmiechnęła podchodząc do szafy i wyciągając z niej świeżą bieliznę a następnie koszulkę i spodnie po czym skierowałam sie do łazienki gdzie sie wykąpałam cała zmywając z siebie brudy i zakładając ubrania .
Co ci sie stało w policzek - powiedziała podchodząc do mnie a ja zapomniałam że mam siniaka na policzku bo dupek Niall mnie uderzył
Dostałam - powiedziałam do niej a ona spuściła wzrok na podłogę a następnie weszła jej mama do pokoju rzucając mi sie na szyję
Tak sie ciesze że zalazłaś sie - powiedziałam odwzajemniając uścisk czemu moja matka nie może być tak sama pamiętam była tak ale ale później gdy miałam 7 lat a Luk 4 zostawiła nast pod okiem opiekunki tak samo jak tato i poszła do pracy tylko że ten dupek zwany ojcem nawet nie przejął sie że sie urodziliśmy .
Cieszę sie - powiedziałam do kobiety która mnie  puściła i podeszłą do drzwi
Zaraz przyjdę z jedzeniem - powiedziała ale ja pokiwałam przecząco głową że nie jestem głodna i podeszłam do Belli która siedziała na łóżku i spoglądała na swoje skarpetki
To moja wina - powiedziała głosem na skraju załamania sie
Nie prawda - powiedziałam jej podchodząc i siadając koło mnie a ona natychmiast wstała
Tak to moja wina gdybym ciebie nie namawiała na ta imprezę teraz byś była bezpieczna - powiedziała do mnie a pierwsze łzy opuściły jej oczy
Nie prawda - powiedziałam  do niej podchodząc i przytulając sie do niej, po tym jak dziewczyna sie wypłakała spojrzała na mnie
Wiesz ja już muszę chyba iść - powiedziałam do dziewczyny
Odprowadzę cię - powiedziała do mnie biorąc bluzę z krzesła
Nie bo mogą ciebie zobaczyć a uwierz nie chcesz mieć z nimi nic do czynienia - powiedziałam do dziewczyny a ona nie dawała za wygraną
Zasługuję na to -powiedziała a mnie serce zabolało że jest taka wspaniała
Zrób to dal mnie i zostań - powiedziałam do niej a ona pokiwała głową i odprowadziła mnie na dół po czym założyłam moje byty i wyciągnęłam z nich nóż i oddałam go dla Belli a ona go odniosła do kuchni po czym sie pożegnałyśmy i wyszłam . Mieszkam nie daleko od Belli jakieś 2 kilometry pomimo że  oddzielały nas  jedynie 3 domy ale i tak postanowiłam przejść sie  do domu tak żeby nikt mnie nie zobaczył i chyba udało mi sie to, weszłam do domu i krzyknęłam że jestem a w salonie siedziała mama i Luk
O łaskawie gwiazda postanowiła wrócić do domu - powiedziała do mnie a ja spuściłam swój wzrok
Wszyscy sie o ciebie martwimy a ty sobie wychodzisz jak by nigdy nic - usłyszałam głos i spojrzałam w tamtym kierunku bo z drugiego wejścia do salonu wyszedł tato .
Ale ja .. - nie dane było mi dokończyć bo podszedł do mnie i złapał mocno mnie za ramiona wbijając swoje palce w nie
Nie dyskutuj ze mną zachowujesz sie jak dziwka i najtańsza szmata ciągasz sie po imprezach dając dupy każdemu nawet szkołę zawalasz jesteś nikim nic nie potrafisz tylko psuć wszystko - powiedział a łzy spłynęły mi po policzku ale postanowiłam nie pokazywać bólu chodź jego słowa strasznie mnie zabolały
Martwimy sie wychodzimy ze skóry żeby ktoś taki jak ty miał dobrze - powiedział a ja teraz nie wytrzymałam on niby sie o mnie martwi o nie
Tak ty sie o mnie martwisz nawet nie wiesz o moim istnieniu jak byś sie o mnie martwił nie mówił byś mi takich słów nie wiesz o mnie nic nie jestem wam w ogóle potrzebna więc nie pieprze że sie martwisz - powiedziałam do niego a raczej krzycząc i nagle poczułam mocne uderzenie że aż upadłam na podłogę i poczułam krew spływającą z mojego nosa
Zostaw ją ! - usłyszałam krzyk za sobą gdy ojciec złapał mnie za włosy i zaczął szarpać a głos jaki dochodził za pleców mężczyzny był to głos matki
Nie wpierdalaj sie dam jej nauczkę - powiedział ale ona podeszłą do niego i zaczęła go odciągać ode mnie
Luk zabierz siostrę do łazienki - powiedziała do chłopaka a ona poderwał sie szybko pomagając mi stać z podłogi i poszłam razem z nim na górę próbując zatamować krew gdy tylko weszłam do łazienki rzuciłam sie do sedesu i zwymiotowałam krwią sama na ten widok sie przestraszyłam i zaczęłam wymiotować aż nie miałam czym a krew dalej nie ustępowała a więc wstałam i podeszłam do zlewu zmywając z siebie krew i podstawiając szmatkę pod nos tamując krew .
Cieszę sie że jesteś - powiedział Luk po czym mocno mnie przytulił był tego samego wzrostu co .
Też sie cieszę a tym co ?- zapytałam sie pokazując na drzwi i chodziło mi o starszych
Od dzisiaj sie kłócą bo mama nie poszła do pracy przez sprawę związaną  z tobą - powiedziałam do mnie po czym stałam lekko jak wryta i nagle weszła do łazienki mama
Wszystko w porządku ?- zapytała sie patrząc na mój nos z którego przestała lecieć krew a ja pokiwałam przecząco głową i zaczęłam płakać a mama podeszła do mnie i przytuliła mnie mocno oraz zaczęłam rysować znak nieskończoności na moim karku po czym mnie troszkę uspokoiła i wyciągnęła jedną rękę do Luka po czym on także sie do nas przytulił , gdy skończyliśmy sie przytulać postanowiłam że sie wykąpie i umyję głowę to już dzisiaj trzeci raz gdy sie kąpie z krwi a następnie poszłam do mojego pokoju i ubrałam za dużą na mnie bluzkę oraz dresy czasami lubiłam chodzić w ubraniach zwanych workami a zwłaszcza w takich koszulkach czasem nawet Luk ode mnie pożycza koszulki jak nie może niczego znaleźć w swojej szafie to przychodzi do mnie bo noszę męskie koszulki co za rodzeństwo nie wieżę ale jakoś tacy jesteśmy , po tym jak sie ubrałam przyszła moja mama z kolacją szczerze po tym wymiotowaniu jestem głodna .
Zjec  kochanie - powiedziała moja mam a ja sie lekko uśmiechnęłam
A teraz powiedz mi gdzie byłaś - powiedziała do mnie a wtedy uśmiech zniósł mi sie z twarzy
Zostałam porwana - powiedziałam do mamy a ona spojrzała na mnie
Wiesz jak sie nazywając gdzie mieszkając lub jak wyglądają ?- zapytała sie mnie a ja postanowiłam skłamać dla własnego bezpieczeństwa i rodziny
Nie ja przepraszam - powiedziałam i zaczęłam płakać siedząc na łóżku
Nie płacz go główka będzie ciebie boleć - powiedziała po czy mnie przytuliła i zaczęła uspokajać szczerze mówiąc czułam sie strasznie bezpieczna w ramionach mamy .
Co będzie z tobą i tatą ? - zapytałam sie nie pewnie
Będzie dobrze zobaczysz - odpowiedziała mi po czym wyszła z pokoju a ja weszłam pod kołdrę do pasa i zaczęłam jeść moje kanapki które zrobiła mi mama , gdy je zjadłam odłożyłam talerz na biurko i weszłam z powrotem pod ciepłą kołderkę po czym zgasiłam lampkę nocną i próbowałam zasnąć ale jakoś mi sie to nie udawało cały czas myślałam co sie stanie jak Niall mnie złapie przecież on mnie zabiję na  samą myśl przeszły mnie dreszcze więc jeszcze bardziej sie nakryłam kołdrą i jakoś udało mi sie zasnąć .Obudziłam sie była 3 w nocy która wskazywała na zegarku zapaliłam lampkę nocną i rozejrzałam sie po pokoju nikogo nie było ale okno było lekko uchylone a więc podeszłam i je zamknęłam bo zbliżała sie burza i poszłam do toalety po czym sie załatwiłam i wróciłam do mojego pokoju a następnie zgasiłam lampkę nocną leżałam tak troszkę nie spokojnie bo jak zasypiałam okno było zamknięte więc to troszkę dziwnie ale nagle usłyszałam dźwięk sms w mojej komórce wyciągnęłam rękę żeby wziąć telefon z szafki nocnej i odczytać sms
Od:Nieznany
Ślicznie śpisz .Dopadnę Cię [*]
Strasznie sie wystraszyłam więc postanowiłam że wezmę telefon włączyłam lampkę i wyszłam z mojego pokoju kierując sie w stronę pokoju Luka .Weszłam po cichu mój kochany braciszek leżał przykryty kołdrą postanowiłam że sie położę poło niego  .
Luk Luk obudź sie - mówiłam szeptem tak żeby sie obudził szturchając go ręką
Co jest - zapytał lekko zdziwiony moją obecnością
Mogę spać z tobą ?- zapytałam sie talek szepcząc
Jasne wskakuj - powiedział podnosząc kołdrę do góry momentami zachowujemy sie jak by to on był starszy a ja młodsza weszłam pod kołdrę i sie do niego przytuliłam a on do mnie .
               NA DRUGI DZIEŃ
Obudziłam sie sama byłam bardzo szczelnie przykryta kołdrą  postanowiłam że wyjdę spod mojego kokona ale na szafce nocnej była karteczka postanowiłam że ja przeczytam
                        ,,Nie chciałem Cię budzić tak bardzo śliniłaś moją poduszkę , będę pod wieczór starszych nie ma będą też wieczorem .Luk''
No super zostawili mnie samą w domu ale przecież jestem pełnoletnia , postanowiłam że wezmę prysznic i weszłam do mojej łazienki a na lustrze był napis moją czerwoną szminka ,, NIE ŁADNIE TAK UCIEKAĆ '' i w tym momencie wiedziałam że Niall jest w moim domu , szybko wybiegłam na dół prosto do salonu ale nie było prądu pobiegłam do kuchni i  szukałam noży lub czegoś ostrego ale nie było
Czego szukasz - usłyszałam głos za sobą i wiedziała że to blondyn natychmiastowo sie odwróciłam do niego przodem i szukałam czegoś czym mogła bym zadać cios lub go chociaż zranić ale niczego nie znalazłam a on sie do mnie zbliżał a ja oddalałam sie jak najdalej mogłam aż w końcu zablokował mi drogę po czym zaczęłam sie szarpać i krzyczeć ile miałam siły ale on był silniejszy nagle poczułam jak przykłada mi coś zimnego do szyi
Jeden ruch a jesteś martwa - powiedział do mnie a ja zamarłam na jego słowa
Gdzie jest pokój ?- zapytał sie a ja bałam sie odpowiedzieć
Na górze - odpowiedziałam ale starałam sie być silna a on pociągnął mnie w kierunku pokoju a ja zaczęłam płakać bo domyślam sie po co jemu pokój  wskazałam palcem który to mój i ruszyliśmy do niego , gdy  weszliśmy do pokoju rzucił mnie na łóżko i usiadł na mnie okrakiem a ja dalej sie z nim szarpałam po czym ściągnął siłą ze mnie bluzkę i zaczął sie dobierać do moich spodni i nagle poczułam siarczysty ból na moim policzku
Zamknij mordę suko - powiedział do mnie a ja sie przestraszyłam ale nadal nie dawałam za wygraną ale udało sie jemu ściągnąć moje spodenki które miałam na sobie i byłam tylko w koronkowych bokserkach i staniku a on przyglądał sie mojemu ciału
Zerżnę cię tak że nie będziesz mogła chodzić - powiedział do mnie przybliżając swoją twarz do mojej i się brutalnie wpijając w moje usta .
Masz zagwarantowaną karę - powiedział do mnie i dalej na mnie siedząc ściągnął swoją koszulkę
Chcesz mnie ukarać czy zranić - powiedziałam do niego dalej płacząc i myśląc że sie zlituje
Masz rację - powiedział do mnie po czym zrzucił mnie z łóżka na podłogę po czym pociągnął mnie za włosy tak że byłam na kolanach po czym rozpiął swój pasek od spodni i je ściągnął i stał tylko w samych bokserkach ale po krótkiej chwili tez je  ściągnął pokazując  swojego penisa , przyglądałam sie mu bo byłam na tym samym poziomie co jego przyjaciel i nie byłam chętna żeby spotkał sie z moją buzią , chłopak złapał go w swoją rękę po czym wsadził mi go do buzi i łapiąc mnie za włosy ustalał ryt w jakim sie poruszał nie było to przyjemne uczucie ale po krótkiej chwili wpadałam na dobry pomysł żeby go ugryźć 
Co kurwa - powiedział do mnie po tym jak wyciągnął go z mojej buzi
Ugryź go jeszcze raz a obiecuję że cię zaboli bardziej - po czym znowu wszedł w moją buzię i tym bardziej brutalniej oraz głębiej że mało co  sie nim nie udławiłam jak poczułam go na tyle mojego gardła a chłopak złapał moje ręce i położył na swoim przyrodzeniu tam gdzie nie dosięgałam buzią po czym lekko zajęczał i zaczął robić coraz bardziej agresywne ruchy w głąb mojej buzi tak że zahaczał o mój odruch wymiotny , po paru minutach chłopak znowu zajęczał tym razem bardziej głośniej i przestał sie poruszać dalej trzymając mnie za włosy po czym poczułam płyn rozlewający sie po mojej buzi na samą myśl chciałam wymiotować .
Połknij - powiedział po czym wyjął swojego kumpla z mojej buzi a ja zrobiłam tak jak kazał przełykając głośno
Dobrze - powiedział po czym ubrał swoje bokserki i spodnie a potem bluzkę a ja wykorzystałam sytuację jak stał do mnie tyłem zakładając koszulkę i pobiegłam  na dół zbiegając po schodach co drugi stopień a chłopakowi za mną widać nie śpieszyło sie gdy zbiegłam po schodach zobaczyłam jak 4 chłopaków siedzi w moim salonie dlatego że schody prowadzą od razu do salonu a potem do otwartej kuchni , postanowiłam dotykając ściany poruszać sie blisko niej po czym weszłam do wmontowanej szafy w ścianę która była zaraz przy drzwiach wejściowych , weszłam do niej zamykając ją od środka i założyłam moją koszulę w kratkę
Wyłaź bo i tak nie masz z tam tond jak uciec - powiedział do mnie jeden z nich uderzając pięścią w szafę a mi sie przypomniało jak byłam mała z Lukiem to bawiliśmy sie w chowanego to zawsze tutaj sie chowaliśmy a nikt nie mógł nas znaleźć bo było przejście , przestawiłam szafkę na buty a następnie wieszaki i otworzyłam malutkie drzwiczki które były metr na metr na wysokości wieszaków odstawiłam szafkę na buty i wieszaki z płaszczami na swoje miejsce i zamknęłam za sobą tajemnie przejście i szłam bardzo wąskim tunelem , było bardzo dużo pajęczyn tutaj aż schodki na dół którymi zeszłam po czym otworzyłam następne drzwiczki takiego samego rozmiaru i byłam w tunelu samochodowym w garażu na szczęście nie było zaparkowanego samochodu szybko wyszłam z tam tond i weszłam do mojego samochodu szukając jakiejś broni albo chociaż kluczyków jak zwykle miałam zapasowe przyklejone pod siedzenie odkleiłam je i wsadziłam do stacyjki po czym pobiegłam do drzwi z których można wejść do domu lub z niego wyjść , otworzyłam drzwi garażu i wiem że teraz to mam przerąbane bo robią tyle hałasu szybko wsiadłam do samochodu odpaliłam go i ruszyłam po tym jak drzwi sie otworzyły lecz był jeden problem brama chłopaki wybiegli na podwórko dziwiąc sie jak uciekłam z szafy a w końcu nie jestem aż taka głupia i jechałam za dom gdzie była tylko trawa i jakieś roślinki ale bliżej ogrodzenia jest polna droga wjechałam w nią a chłopaki zaczęli szczelać w samochód ale po czasie sie oddaliłam od nich i nadal jechałam polną drogą która prowadzi parę kilometrów przez las a potem wyprowadza na drogę główną i teraz dopiero przypomniało mi sie czemu nie wyszłam przez garaż do starej szopki , nasz dom to jeden wielki labirynt ma wiele więcej przejść ale o nich nie wiem wiemy z Lukiem tylko o tych dwóch bo sami sie o nich dowiedzieliśmy przez przypadek a jak zapytaliśmy rodziców nawrzeszczeli na nas , jechałam cały czas drogą polną aż był skręt w prawo a ja skręciłam i dalej jechałam polną jeszcze około 3 kilometrów i będzie główna kiedyś jak mama miała czas to chodziliśmy na spacery tymi polnymi  ale nie pomyślałam o moim bracie , jechałam tak rozmyślając aż wyjechałam na drogę główną i odetchnęłam z ulgą , jechałam w przeciwnym kierunku w kierunku przyjaciela mojego brata.Podjechałam pod dom tego chłopaka i wybiegłam z samochodu jak oparzona i nie przeszkadzało mi to że byłam tylko wo koszuli która była troszkę wyżej niż moje biodra i w samych bokserkach oraz w wiązanych trampkach pobiegłam do drzwi i zaczęłam mocno pukać do drzwi mieszkania po chwili otworzył mi drzwi Eryk
Hej ja wiedziałem że ty na mnie lecisz ale nie aż tak - powiedział po czym skupił swój wzrok na mojej bieliźnie w której stałam
Jest Luk ?- zapytałam sie jego
Jest w pokoju - powiedział a ja wbiegłam do pokoju a wszyscy przenieśli wzrok na mnie
Kurwa Skaj wiedziałem że lubisz podrywać moich kumpli ale załóż spodnie - powiedział do mnie Luk a ja myślałam że go zabiję żywcem
Zamknij mordę !- krzyknęłam do niego
Eryk daj mi spodnie - powiedziałam chłopakowi a on poszedł do swojego pokoju
A wy dwaj nie gapcie sie tak - powiedziałam im
Co sie stało ?- zapytał sie mnie Luk gdy założyłam spodnie i koło niego usiadłam
Oni byli u  nas w domu uciekłam tunelami -  powiedziałam a Luk mnie mocno przytulił
_________________________________________________________________
                   CZYTASZ = KOMENTUJESZ= OBSERWUJESZ
Hej kochani :
PRZEPRASZAM za to że tak długo nie dodawałam rozdziału ale nie miałam weny co napisać i tak po za tym też mam wakacje i spędzam troszkę czasu ze znajomymi tak jak każdy .
PRZEPRASZAM za błędy ortograficzne jeżeli są staram sie pisać bez nich a nie sprawdzam jak napiszę bo przeważnie rozdziały piszę w nocy więc nie mam siły już sprawdzać błędów ale mam nadzieję że przymkniecie oko na to ;)
PRZEPRASZAM za to że ta scenka Skaj i Nialla jest troszkę kiepska może dlatego że jakoś nie wiedziałam jak ubrać w słowa takie rzeczy ale postaram sie jakoś rozkręcić .
 ŻEBY KOLEJNY ROZDZIAŁ SIE POJAWIŁ MUSI BYĆ MINIMUM 7 KOMENTARZY 
TO CHYBA NA TYLE
Zapraszam na mojego Twittera jak coś to tam pytać kiedy następny rozdział i w ogóle takie tam oraz zapraszam do obserwowania zawsze daje follow back . https://twitter.com/Martin21053
O KURDE ZAPOMNIAŁAM O NAJWAŻNIEJSZYM . DZIĘKUJĘ ZA WASZE KOMENTARZE 
MIŁYCH I UDANYCH WAKACJI
Buziole Wika