wtorek, 26 sierpnia 2014

Rozdział 4- WAŻNA NOTATKA

          PRZECZYTAJ NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM
Już spokojnie - powiedział mój brat dalej mnie do siebie tuląc
Nie nie będzie nic spokojnie a jak oni tam wrócą - powiedziałam odrywając sie od niego a on spojrzał w swoje buty bo wiedział że miałam rację
Masz rację  musimy powiadomić rodziców - powiedział do mnie i wyciągnął telefon i zadzwonił
I co ?- zapytałam sie jak wrócił do salonu gdzie siedzieliśmy
Mamy jechać bo oni już tam są - powiedział a ja za wszystko podziękowałam i wyszłam z bratem nie rozmawialiśmy ze sobą podczas jazdy a gdy wjechaliśmy na podwórko baliśmy sie wejść do domu
To wszystko twoja wina ty ich tu sprowadziłaś - powiedziała wściekła matka ojca nawet nie było może i dobrze bo by mnie chyba zabił
Masz sie natychmiast wynosić z tego mieszkania ale już i my już nie mamy córki zapamiętaj to sobie  - powiedziała wściekle mama a ja pobiegłam na górę do pokoju wyciągnęłam walizkę i zaczęłam pakować wszystkie potrzebne mi rzeczy kosmetyki ubrani moje oszczędności wszystko co potrzebne , gdy zniosłam walizkę na dół nikogo nie było a więc po  prostu wyszłam cała zapłakana nawet kluczyki od auta mi zabrali a więc 3 kilometry przejdę piechotą do Belli  i pomyślałam że do niej zadzwonię
Hallo - odpowiedziała wesoło dziewczyna
Hej - powiedziałam do dziewczyny starając sie mieć normalny głos
Co sie stało Skaj ?- zapytała sie mnie dziewczyna
Oni byli u mnie w domu ale uciekłam i pojechałam po mojego brata rodzice sie o tym dowiedzieli i sądzą że to moja wina że to ja ich ściągnęłam i kazali mi sie wynieść i powiedzieli że nie mają już córki - powiedziałam płacząc jeszcze bardziej do telefonu
Gdzie jesteś ?- zapytała sie mnie
Właśnie wyszłam z domu i idę drogą  i nie wiem gdzie się podzieję - powiedziałam dalej ciągnąc za sobą moją walizkę dobrze że byłą na kółkach
Zamieszkasz ze mną już jadę po ciebie pa - powiedziała i sie rozłączyła a ja schowałam telefon do kieszeni moich spodni dobrze ze zdążyłam  przebrać sie w swoje ubrania .Po 20 minutach drogi podjechało do mnie auto i to była Bella
Hej wsiadaj - powiedziała a ja otworzyłam bagażnik i wsadziłam walizkę po czym sama weszłam do auta i jechała w kierunku swojego domu gdy zaparkowała od razu wysiadłyśmy i zabrałam swoją walizkę a następnie weszłam do jej pokoju a ona zrobiła ciepłe kakao .
A więc opowiedz mi wszystko po kolei - powiedziała dziewczyna gdy siedziałyśmy same
A więc - opowiedziałam jej kompletnie wszystko nawet o tym co sie wydarzyło z Niallem
Serio obciągnęłaś Niallowi ?- zapytał sie nie dowierzając i mnie przytulając jak płakałam a więc nie chętnie pokiwałam głową
A chociaż dużego ma ?- zapytała sie mnie dziewczyny i wiedziałam że chciała zrobić z tego zabawę i żart ale mi nie było do żartu bo nie miałam gdzie mieszkać
Taa - powiedziałam nie chętnie
To czemu smutasz ?- zapytała sie mnie dziewczyna
Bo nie mam gdzie mieszkać i szukają mnie ludzie którzy chcą zabić  - powiedziałam jej
Będziesz mieszkać ze mną rozmawiałam z mamą o tym i sie zgodziła - powiedziała do mnie na co ja sie uśmiechnęłam ale nie mogłam cały czas tu mieszkać
Ale co ze szkołą i z pieniędzmi nie mogę cały czas być na waszym utrzymaniu - powiedziałam do dziewczyny
Właśnie że możesz a uczyć będziesz sie dalej - powiedziała do mnie
Nie ja rzucę szkołę jutro pójdę tam i powiem że kończę naukę i pójdę do jakiejś pracy żeby zarobić i sie wyprowadzić - powiedziałam do dziewczyny
Nie bądź nie mądra nie masz wykształcenia - powiedziała dziewczyna a ja sie z nią zgodziłam
Ale też nie mogę mieszkać tu za darmo - powiedziałam do niej ale ona mnie tylko wyśmiała
Przestań narzekać chodź na kolacje - powiedziała do mnie dziewczyna i wyszła a ja zaraz za nią z jej pokoju i usiadłam przy stole koło niej a na przeciwko mnie siedzieli jej rodzice , kolacja już na nas czekała każdy powiedział sobie smacznego i zaczęliśmy jeść
A więc Skaj szukasz sobie pracy ?- zapytał sie mnie Belli Tato
Tak od jutra zacznę - odpowiedziałam jemu
A co ze szkołą - odezwała sie jej mama
Zamierzam ją rzucić - powiedziałam i nic sie już nikt nie odezwał. Po kolacji zaproponowałam że posprzątam ale jej mama sie nie zgodziła a więc poszłam do pokoju razem z Bella po czym położyłyśmy sie do łóżka i po paru minutowym gadaniu razem z przyjaciółką zasnęłyśmy .
                   ,,NA DRUGI DZIEŃ ''
Obudziła mnie Bella która szykowała sie do szkoły a więc wstałam i postanowiłam że pójdę razem z nią do szkoły sie wypisać postanowiłam że zaczeszę moje blond naturalne włosy w wysoką kitkę i ubrałam rybaczki i do tego białą bokserkę  lekko umalowałam rzęsy i razem z przyjaciółką wyszłam do szkoły
A więc zamierzasz rzucić szkołę ?- zapytała sie mnie Bella jak szłyśmy do szkoły
Tak w końcu twój tato nie za bardzo się cieszył że u was nocuję - odpowiedziałam jej
On za bardzo nie lubi cię - powiedziała smutno dziewczyna
Zdążyłam sie skapnąć - odpowiedziałam jej i całą drogę już sie nie odzywałyśmy .
Gdy weszłyśmy do szkoły pożegnałam sie z dziewczyną i poszłam prosto do sekretariatu
Dzień dobry ja chciała bym porozmawiać z panem dyrektorem - powiedziałam do sekretarki
Dzień dobry proszę wejść nie ma nikogo - odpowiedziała a ja zapukałam a następnie weszłam
Dzień dobry panie dyrektorze - powiedziałam do faceta
Dzień dobry w czym mogę służyć - odpowiedział
Chciała bym rzucić szkołę - powiedziałam i poczułam ból w sercu szkoła do której chodziłam to  było spełnienie moich marzeń a ja muszę z nich zrezygnować co jest bardzo bolesne
Ale jak to ?- zapytał sie mnie zdziwiony
Po prostu uznałam że mnie to nie interesuje - powiedziałam wymuszając lekki uśmiech
Oh rozumiem zabrała pani już swoje rzeczy z szafki ?- zapytał sie a ja pokręciłam przecząco głową
To proszę zabrać i przynieś kluczyk a ja przygotuję papiery - powiedział a ja podziękowałam i wyszłam. Szłam korytarzem który był pusty bo były lekcje  i cieszyłam sie widokiem mojej pięknej szkoły moich marzeń aż doszłam do szafki otworzyłam ją i zaczęłam pakować swoje książki do torby którą wzięłam a następnie spojrzałam na moje zdjęcie które było przyklejone do drzwiczek byłam to ja i Bella na zakończeniu pierwszej klasy  i obiecałyśmy że co rok będziemy sobie takie robić ale drugie i trzecie  i czwarte zdjęcie sie nie pojawi szkoda .Odkleiłam zdjęcie i schowałam je do mojej torebki i szłam do sekretariatu po czym wzięłam papiery dałam dla kobiety kluczyk i pożegnałam sie z wielkim bólem opuściłam mury i szłam w kierunku sklepu używanych książek gdzie będę mogła je sprzedać i dostać za to pieniądze nie bazgroliłam po nich a więc będę mogła dostać za nie jakieś grosze .Weszłam do sklepu i od razu poczułam  zapach książek
Dzień dobry chciała bym sprzedać książki do drugiej klasy  liceum Artystycznego - powiedziałam a starsza kobieta w okularach sie uśmiechnęła i zaczęła przeglądać wszystkie książki
Za wszystkie będzie 104 funty - powiedziała kobieta
Dobrze - powiedziałam smutno wzdychając , kobieta wyciągnęła za lady pieniądze i podała mi je a ja schowałam szczelnie do portfela i zaczęłam chodzić po mieście szukając pracy ale nie dawałam sobie z tym rady a więc kupiłam gazetę i poszłam usiąść do parku i wyciągnęłam z torby czerwony mazak i usiadłam na ławce po czym zaczęłam zaznaczać każdą pracę jaką znalazłam w gazecie a wiele takich ofert nie było , znalazłam tylko 3 a więc pierwszym miejscem w jaki sie udałam byłą kawiarnia do której potrzebowano pomocny .
Dzień dobry ja chciała bym sie zapytać o pracę ?- zapytałam sie dziewczyny ale ona tylko sie uśmiechnęła
Znaleźliśmy juz - odpowiedziała a więc podziękowałam i poszłam dalej przed siebie w poszukiwaniu pracy ale odpowiedź w sklepie do którego potrzebowania kogoś też sie nie zgodzili abym pracowała i ostatnie miejsce do jakiego poszłam był to bar na sam widok przeprawiały mnie dreszcze , gdy tam weszłam poczułam zapach alkoholu i papierosów w barze było dużo mężczyzn z tatuażami i  widać że to był bar w którym przeprowadzano nie legalne zakłady i biznesy ale podeszłam do barmanki która była lekko zajęta
Przepraszam szukam pracy - powiedziałam a dziewczyna mnie olała i wyszła żeby podać piwo dla jakiś sprośnych facetów którzy zaciągnęli ją na swoje kolana ale dziewczyna zaczęła sie szarpać i jakoś uwolniła po czym podeszła do mnie i przeskanowała mnie od góry do dołu i sie zaczęła śmiać
Poszukujemy ale ty sie nie nadajesz jesteś za delikatna i niewinna - powiedziała po czym zaczęła szykować piwo dla następnych osób
Mark !- krzyknęła dziewczyna a po chwili pojawił sie gruby facet z lekką bródką
Tak - warknął na mnie nie miło
Chciała bym pracę - powiedziałam nie pewnie
Dobra od 10 do 22 od poniedziałku do piątku a w soboty od 11 do  24 i płacę za cały tydzień 350 funtów - powiedział i czekał na moją odpowiedź na co pokiwałam głową a on podał mi rozpiskę od której do której pracuje po czym uściskałam z nim rękę i wyszłam z tam tond nie wierzę że sie zgodziłam ale w końcu od czegoś trzeba zacząć .
__________________________________________________________
Hej :
Tak wiem rozdział jest krótki ale ważne że jest .Chciałam na razie go zawiesić ale postanowiłam że jakoś spróbuję ..
Buziole Wika .Xx

5 komentarzy:

  1. Mam nadzieje że odwiesisz bloga i zaczniesz pisać i nie przepraszaj że za krótki bo wiem jak to jest nie mieć weny a ty za to jeszcze piszesz drugiego bloga :D A rozdział po prostu bomba :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zawieszaj tego bloga jest wspanialy czytam go zawsze co ja bede czytac jak zawiesisz ? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny!! Kiedy nn? ♥/Narry

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny!! Czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń