Dlaczego tak sie kurwa do mnie odezwałaś !- krzyknął na mnie a ja podskoczyłam na swoim miejscu
Bo.. bo - strasznie sie jąkałam ale mi przerwał mocno uderzając w policzek a łzy natychmiastowo mi wypłynęły z oczu i złapałam sie za policzek
A teraz sie nie mazgaj masz 5 minut na ogarnięcie sie - powiedział a ja wstałam szybko z siedzenia i pobiegłam do łazienki gdzie miałam swoje kosmetyki , zamknęłam sie na klucz i otworzyłam okno żeby wleciało świeże powietrze jak by było niżej to próbowałabym jakoś skoczyć ale nie bo sobie krzywdę zrobię .Podeszłam do mojej szafki gdzie były kosmetyki i wyciągnęłam płyn do demakijażu i starłam tusz do rzęs po czym przepłukałam twarz zimną wodą i ponownie pomalowałam rzęsy i nagle podskoczyłam to chłopak uderzył ręką żebym sie pośpieszyły .Gdy miał uderzyć jeszcze raz ręką drzwi sie otworzyły i tylko przeklną pod nosem , chłopak wyszedł z sypialni i poszedł na dół prawdopodobnie do salonu a ja poszłam za nim nie myliłam sie , usiadłam w tym fotelu co przed chwilką i starałam sie uspokoić pomimo że tak strasznie sie go bałam.Siedziałam tak juz z 2 godziny a więc postanowiłam że wstanę a chłopak zmroził mnie wzrokiem a ja podeszłam do balkonowego okna.
Powiedziałem coś !- krzyknął a ja go zignorowałam i usiadłam po turecku przed nim wpatrując sie w ogród który był tak piękny pamiętam jak jechałam zawsze do babci tam też było tak pięknie ale 2 lata temu zmarła i biedny dziadek mieszka sam , gdybym mogla chętnie bym sie do niego wprowadziła i bym z nim zamieszkała było by mi tam lepiej bo ma bardzo duże mieszkanie jak na człowieka który mieszka sam i starała bym naprawić ten ogród który zarósł chwastami gdy babcia zmarła.
I będziesz tak tam siedzieć - warknął na mnie chłopak a ja nie odwracając sie pokiwałam twierdząco głową i zastanawia mnie to czemu nawet nie chce mi powiedzieć swojego imienia i czy ktoś mnie szuka w końcu wyszłam wczoraj z domu i nie wróciłam pewnie nikt nie martwi sie może jedynie Bella z którą poszłam na imprezę i nikt więcej bo rodzice zapracowani a brat zajęty sobą ale może po paru dniach sie skapnie że , mnie nie ma ale to tylko nadzieja chodź i tak nawet jak policję zawiadomią to nie będzie mnie szukać bo mam 18 lat i mam prawo wyjść z domu i nie wrócić a więc mój czar o uratowaniu prysł i wiedziałam że załamuję sie jeszcze bardziej na myśl o tym . Siedziałam tak i wpatrywałam sie w ogród za szybą przez jakieś 3 godziny do puki nie zaczął padać deszcz i zrobiło sie ciemno, wstałam z podłogi i obróciłam sie w stronę chłopaka ale go nie było nawet telewizor był wyłączony tak sie wpatrywałam i skupiałam na podwórku że nie zauważyłam a raczej nie usłyszałam jak chłopak wyszedł i co ja mam teraz sama robić , postanowiłam że poszukam kuchni po 10 minutach szukania znalazłam ją jak i zgubę ale chyba wolała bym go nie znaleźć
Już sie napatrzyłaś ?- zapytał stojąc plecami do mnie przy blacie kuchennym mruknęłam coś w stylu yhy
Masz - powiedział chłopak kładąc na stół kanapki i herbatę , popatrzyłam nie pewnie na kanapki ale po czasie usiadłam i zaczęła jeść ale herbaty nie tknę bo nie pije
Nie lubisz herbaty - powiedział chłopak a ja pokiwałam przecząco głową
Trza było powiedzieć - powiedział do mnie blondyn a ja sobie pomyślałam ta żebyś znowu mnie uderzył to nie dziękuję .Jestem już aż tak zdesperowana że gadam sama ze swoimi myślami .Chłopak nalał mi napoku a ja go wpiłam .Siedziałam i bawiłam sie moimi paznokciami i nie wiedziałam co mam zrobić a chłopak bacznie mi sie przyglądał że aż sie bała gdziekolwiek spojrzeń
Nie bój sie tak - powiedział do mnie jak by czytał mi w myślach i postanowiłam że spojrzę na zegarek wbudowany w mikrofalówce była 20:08 jestem troszkę zmęczona tym dniem i ziewnęłam cicho
Zmęczona ?- zapytał sie chłopak a ja pokiwałam twierdząco głową , niebieskooki chłopak złapał mnie za rękę i poprowadził na górę i powiedział żebym zaczekała bo przyniesie mi piżamę już sie boje
Albo to albo nago - powiedział chłopak a ja sie chwyciłam od niego rzeczy skrzywiłam sie na myśl że mam spać z obcym mi chłopakiem w jednym łóżku i to jeszcze bez stanika i w stringach nie no super .Weszłam pod prysznic szybko je sie wykąpałam nie mocząc głowy i ubrałam sie w to co mi dał troszkę według mnie do przesada że wybiera dla mnie ciuchy i to jeszcze takie jak dla jakiejś dziwki .Niepewnie otworzyłam drzwi i wyszłam z łazienki , chłopak leżał lez koszulki na łóżku muszę przyznać że umięśniony to on był ale przecież nie powiem jemu tego .Podeszłam do mojej strony na której będę spała zapaliłam lampkę nocną i sie położyłam na moją stronę nakrywając sie kołdrą , leżałam tak daleko od niego że prawie spadałam z łóżka
Przysuń sie bo spadniesz - powiedział i sie zaśmiał ja nie widziałam w tym nic zabawnego a po chwili po czułam jak koło mnie ugina sie materac i jego ręce na moim brzuchu i przysunął mnie po czym sie połozył na samym środku łóżka i znowu do siebie przysunął .Czułam za sobą jego oddech na mojej szyi i jego ręce na moim brzuchu , chciałam je z siebie je zsunąć ale chłopak nie dał za wygraną
Nie wierć sie bo będę zaraz spal na tobie - powiedział i sie zaśmiał a ja znowu nie widziałam nic śmiesznego ale raczej bardziej sie go wystraszyłam .
Na drugi dzień obudziłam sie sama w łóżku i z tego powodu byłam zadowolona postanowiłam że sie przebiorę z tej pieprzonej piżamki w jakieś normalne ciuchy lub w miarę normalne . Podeszłam do garderoby ale była zamknięta a więc poszłam do łazienki ale moich wczorajszych ciuchów też nie było więc ogarnęłam sie tylko i postanowiłam poszukać chłopaka , nie myliłam sie go bo znalazłam go w kuchni
Ja ... - nie zdążyłam nic powiedzieć bo chłopak do mnie podszedł i uderzył mnie z całej siły w twarz po czym osunęłam sie bo ścianie i poczułam krew która zaczęła mi lecieć z nosa
Pozwoliłem ci wstać?- zapytał sie chłopak a ja pokręciłam głową że nie a on uderzył mnie jeszcze raz ale tym razem nie pozwolił mi upaść
Nie - odpowiedziałam drżącym głosem po czym weszli do kuchni dwóch chłopaków
Bardzo dobrze sobie radzisz z tego co widzę - powiedział jeden po czym on i drugi zaśmiali sie za niebieskooki uśmiechnął sie do nich
A teraz wypierdalaj do pokoju zaraz przyjdę - powiedział a ja pobiegłam tam weszłam do łazienki i spojrzałam w lustro próbując zatamować krew , po 15 minutach udało mi sie to zrobić , włosy miałam całe w kołtunach od uderzeń a oczy opuchnięte a policzki czerwone postanowiłam przemyć twarz zimną wodą ale i to tak nie pomogło a cała moja piżama była we krwi i usłyszałam jak do łazienki wchodzi chłopak
Masz - rzucił mi ubrania i sobie poszedł .Postanowiłam że wskoczę pod prysznic i umyję głowę .Gdy wyszłam zrobiłam tak zwany turban na głowie żeby woda wsiąknęła sie w ręcznik i ubrałam wyznaczone ubrania :
Postanowiłam ze sie pomaluję ale nie tylko rzęsy ale całą twarz .Po 30 minutach malowania sie i rozczesywania oraz suszenia włosów było widać lekki efekt bo policzki było lekko czerwone ale jednak widoczne .Wyszłam z pokoju i uświadomiłam sobie że nie było mnie dzisiaj w szkole nie no super jak zawalę szkołę to sie chyba powieszę liceum do którego chodzę to coś pięknego to liceum artystyczne czyli moja miłość kocham wszystko związane ze sztuka a ten ogród jest aż tak piękny że aż sie prosi żeby narysować go.Zeszłam po schodach na dół i szłam do salonu oni tam siedzieli ale postanowiłam to olać i usiadłam przed balkonowym oknem i wpatrywałam sie jak na podwórku hula wiatr jakie to musi być piękne , siedzę w tym domu zaledwie drugi dzień i nie wytrzymuję , maksymalnie umiem wytrzymać w domu bez wychodzenia 3 dni ale to z trudem i to jeszcze bez rysowania , czuję jak moje serce umiera a ja razem z nim nie wiem czemu ale czuję sie martwa dlatego że nie mogę rysować codziennie rysuję i to po parę godzin np w szkole a wczoraj i dzisiaj nic czuję sie taka pusta w środku
A jej co ?- zapytał sie jeden z chłopaków z tyłu po paru minutach ciszy
Nie wiem wczoraj przesiedziała prawie cały dzień - powiedział blondyn
Próbuje uciec - powiedział trzeci który z nimi siedział
A niech tylko spróbuje to obiecuję jej to że ze skóry ją obedrę a potem zabiję - powiedział chłopak a ja sie przestraszyłam ale czy to jest takie dziwne jak ktoś siedzi i obserwuje to co mu sie podoba
Długo będziesz tam siedzieć ?- zapytał sie niebieskooki a ja pokiwałam twierdząco głową
Po co i tak nie wyjdziesz - powiedział drugi nawet nie znam ich imion ale był to chłopak z niebieskimi oczami i brązowymi włosami widać że był szyba tu najważniejszy przynajmniej sie tak zachowywał jak by był , chciałam powiedzieć dlaczego ale przypomniało mi sie o tych pieprzonych zasadach bo nie chcę znowu oberwać więc tylko wzruszyłam ramionami
Czy ona umie mówić ?- zapytał sie ten sam chłopak
Tak - odpowiedział blondyn
Więc czemu nie mówi - zapytał sie znowu jego
Bo są zasady a nie będzie sie prosić żeby sie odezwać i sie boi wywnioskowałem z tego - powiedział blondyn a wszystko sie zgadzało a najbardziej ostatnie strasznie sie ich bałam
To zrób tak żeby przestała sie bać - powiedział drugi chłopak a blondyn podszedł do mnie i kucnął koło mnie kładąc rękę na moim ramieniu ale ją zepchnęłam chłopak chyba sie zdenerwował
Co mam zrobić żebyś sie uśmiechnęła co - powiedział do mnie chłopak że dwóch tam z tyłu to słyszeli
Wypuść mnie - powiedziała nie pewnym głosem
Oprócz tego - odpowiedział mi chłopak z tyłu
To kartkę i ołówek - powiedziałam do chłopaka który kucał koło mnie a kątem oka zobaczyłam jak podnosi brwi ze zdziwieniem
Tylko tyle nie chcesz wyjść na dwór - odpowiedział mi
Nie bo i tak mi nie pozwolisz - odpowiedziałam mu a chłopak pocałował mnie w policzek i wyszedł z pokoju i przyszedł za jakieś 5 minut podchodząc do mnie i kładąc mi na nogi białe kartki ołówek i gumkę do mazania
Masz a teraz uśmiech - powiedział a ja do niego odwróciłam twarz przodem i na parę sekund wymusiłam uśmiech a chłopak pokazał szereg swoim białych zębów i wrócił do chłopaków którzy siedzieli za nami. Wzięłam ołówek w rękę i zaczęłam rysować to co widziałam narysowałam jakieś 2 rysunki a raczej kończyłam drugi
Masz talent - powiedział ten chłopak co szybciej zadawał mi pytanie ale nie odpowiedziałam na nie i wziął do ręki pierwszy rysunek
Spójrz teraz wiesz czemu tu siedzi po prostu kocha rysować - powiedział a ja lekko odwróciłam głowę do tyłu a chłopak pokazał im mój rysunek a gdy spojrzeli na mnie szybko sie odwróciłam
Ma talent a teraz Niall my musimy spadać - powiedział chłopak a więc on ma na imię Niall nawet ładne nie wiem czemu ale sie uśmiechnęłam .Chłopak odprowadził ich do drzwi i wrócił do mnie do salonu podszedł do mnie i złapał mnie w stylu panny młodej a ja zaczęłam piszczeć i sie szarpać , usiadł na kanapie i posadził na swoich kolanach a ja jeszcze bardziej sie bałam bo nie wiedziałam jakie ma zamiary wobec mnie
Czemu nie powiedziałaś ?- zapytał sie mnie a ja bałam sie odezwać
Możesz mówić - powiedział ale dalej sie bo bałam
Nie wiem - powiedziałam drżącym głosem i bardzo cicho
____________________________________________________
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=OBSERWUJESZ
Mam nadzieję że spodoba sie wam rozdział i staram sie szybko pisać kolejne rozdziały
MIŁYCH I UDANYCH WAKACJI <3
Buziole Wika ;*